Piechowice - Góra Sobiesz

BSWolf napisał:

Na ich miejscu byłby lekko zażenowany i rozczarowany, no bo jak się słyszy, że tu, o tu właśnie wjechał pociąg i to wiadomo na sto procent. A okazuje się po ROKU! że to stare i oklepane tematy Podsibirskiego + 4 inne domniemane wejścia - to, no cóż. Swoją drogą, tam przecież jest w Cichej Dolinie taki mini kompleks podziemny( 3 sztolnie w głąb góry i dwie sztolnie prostopadle lączące to wszytko + jedna sztolnia bardziej na północ od tamtych). Ani słowa o tym nie usłyszałem w tym wystąpieniu, a to jedyny namacalny obiekt podziemny w tym rejonie.

BSWolf chodzi Ci chyba o te zakratowane obecnie wloty do tego kompleksu.Łączą się one w środku dokładnie i można było jednym wejść drugim wyjść.

Gość

Bądź realistą, doświadczone grupy eksploracyjne mają swoje cele które realizują i nic nie jest w stanie odwrócić ich uwagi od założonych zadań. Natomiast twierdzenie, że rzesze turystów będą jechać oglądać szczelinę, a tym samym tajne służby RP będą mogły spokojnie opróżnić inny depozyty dla mnie jest absurdalne.

Michał JG - dokładnie o to mi chodzi. Słyszałem że to jest zakratowane, ale osobiście nie byłem tam od dobrych paru lat.

Moim zdaniem, tu chodzi tylko o głupotę ludzką, ignorancję i naiwność - w całym tym zamieszaniu z Sobieszem, Książem, Lubiążem i Wrocławiem.

Jak zobaczyłem tą mapę popisaną markerami, i wszystkie obiekty jakie ktoś znalazł, nie ważne jakiego typu i przeznaczenia, określone mianem bunkier to tylko można się śmiać i żałować tych co łykają te bzdury.

Kiedyś te wloty były dostępne,natomiast pózniej wstawili tam ścianki betonowe i w to kraty...Zamieszania było wiele zawsze na ten temat,może troszkę faktów w tym jest i kiedyś ktoś się dowie.

Jedno słowo na sto jest prawdą. Gdyby faktycznie istniały takie tunele i gigantyczne kompleksy podziemne, to Niemcy całą wojnę nic by nie mogli robic, bo musieli by ciągle kopać nowe schowki i tym podobne rzeczy.
Rzeczywistość jest bardziej prozaiczna...

To jest jakiś teatr i nic więcej .Naziści ci z chyba z Nibiru ,schowali pociąg pełen złota i sobie odlecieli ,bo gdyby było inaczej to by go pilnowali i każdemu cwaniakowi urwali by głowę przy samej dupie! Ale że odlecieli daleko to paru cwaniaków mogło sobie wyciągać te dobra przez parę lat nie niepokojeni przez nikogo –no tak przynajmniej twierdzi pan F. Smile

Większej bzdury jak żyje nie słyszałem !Nikt nigdy takich fantów nie wyciąga bez wsparcia smętnych panów nie tylko naszych, i to nie jest teoria spiskowa ani mój wymysł .Najwięcej depozytów tych grubych wyjechało z naszego kraju na początku lat 90-tych w czasach tzw transformacji ustrojowej (czyt totalnego burdelu jaki wtedy zapanował) i nie były to nocne akcje sonderkommando rodem z filmów akcji Smile

działali w biały dzień i białych rękawiczkach jako „zbawienni inwestorzy” nie muszę chyba pisać jak to wyglądało . Mieli czas ,kasę nie spieszyli się rozgrywali to po mistrzowsku .Jakiś czas temu oglądałem po raz pierwszy (mea culpa) film „Ostatni świadek” byłem w ręcz zaskoczony jak ten film w sposób naprawdę wiarygodny pokazuje pewne metody działań ,czasy się zmieniły metody też ale idea pozostała–oczywiście film jest fikcją .Pytanie pozostaje otwarte dlaczego taki film powstał w tamtych latach? wtedy nic nie działo się przypadkowo ?Ale na to pytanie nich każdy z nas odpowiem sobie sam .

Jak ktoś się nudzi to nich obejrzy

http://www.youtube.com/watch?v=ID21XIb32FM

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Wolf napisał

Cytat:

Jedno słowo na sto jest prawdą. Gdyby faktycznie istniały takie tunele i gigantyczne kompleksy podziemne, to Niemcy całą wojnę nic by nie mogli robic, bo musieli by ciągle kopać nowe schowki i tym podobne rzeczy.
Rzeczywistość jest bardziej prozaiczna...

Wolf piszesz jak zwykle prozaiczne bzdury Laughing

. Niemcy budowali schrony przy większości zakładów zbrojeniowych na Śląsku. Czy gigantyczne ? To już twoja fantazja, budowali na miarę swoich potrzeb.
Zakład w Piechowicach miał aż osiem schronów, i to niemniejszych jak w Bolków, które też były zaminowane. W 1958 nastąpił wybuch w jednym ze schronów, zginęło wówczas wielu pracowników. Wynikiem czego było wysadzenie pozostałych wejść do schronów znajdujących się w Górze Sobiesz. W latach 70 przy okazji budowy nowej hali odkopano tunel techniczny biegnący pod wspominaną górę, który wtedy też wysadzono.

Tak więc coś tam Figiel tropi, może nie koniecznie Złoty Pociąg, ale jego założenie jest perspektywiczne.

Kondi87 pisze:

Cytat:

No niestety, ostatnio pojawiło się kilku takich, którzy maja na celu odwracać uwagę...

Kondi nie trzeba odwracać niczyjej uwagi, od 50 lat nikt nie napisał nic sensownego o tym obiekcie. Nie podano co było podstawową produkcją dla tych zakładów i w czyjej były gestii.

Za to Ty Asiu, piszesz całkiem fantastyczne bzdury, ale to już wszyscy wiedzą.

Wszędzie zakopane pociągi ! We Wrocławiu, w Książu, w Piechowicach ! Aśka wszystko wie wszystkimi jeździł - to on je chował.
I co w tym jest za nowość że budowali schrony, Asieńko ? I Tak budowali że zaczęli w Piechowicach a skończyli 12 kilometrów dalej, tak jak chciałby pan Figiel ?
A wiesz ile miał Linke-Hofmann-Werke schronów, ho ho, grubo ponad 1500m2 łącznej powierzchni użytkowej - no tak, wiesz, przecież ty wszystko wiesz, pewnie nawet i to że schron(y) się buduje takie żeby się zmieściła cała jedna zmiana załogi zakładu Very Happy

A czasem, ewentualnie żeby można było kontynuować produkcję Very Happy

Lepiej byś coś o podziemnym peronie, albo o chodnikach minerskich opowiedział - wiesz, takiego fantastycznego, jak tylko ty potrafisz ! Evil or Very Mad

A tam Piechowice ! Najnowsze doniesienia ! Łazik Curiosity na Marsie odkrył tajemnisze sztolnie !NASA ma problem co to za sztolnie i kto je wykonał ?!Nieoficjalne źródła podają że NASA chce się zwrócić z prośbą do Asi 1 o udostępnienie planów tych sztolni ! Shocked

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Nie wysilaj się bo bękniesz Laughing

. Linke-Hofmann-Busch Werke AG sprzedał zakłady w Piechowicach jeszcze przed wybuchem II wojny światowej i nie potrzebował do swojej produkcji schronów, nawet o nich nie myślał.

A chodnikach minerskich i o podziemnym dworcu ci nie napiszę bo jesteś za mało inteligentny żeby to zrozumieć. Nie wystarczy mieć pseudonim Wolf i przebierać się za niemca żeby to zrozumieć. Jeżeli ty czegoś nie znalazłeś we Wrocławiu wcale nie znaczy że tego nie ma. Nie wystarczy wpaść przebić ścianę do sexshopu by stać się odkrywcą Laughing

. Trzeba zmądrzeć i wyłysieć do końca, to może wtedy ktoś udzieli ci wskazówek.

O jeszcze jeden pies zawył. To co panie Troll było podstawową produkcją w czasie wojny w Piechowicach. Miniaturowe, atomowe łodzie podwodne Laughing

Napisz raz coś konkretnego w temacie na forum, popisz się wiedzą, a nie filmikami z youtube.

I właśnie na tym od lat ta zabawa polega. W każdej dekadzie znajdą się osoby, które swoją mniejszą lub większą charyzmą kreują eksploracyjną wizję marzeń, które dla przeciętnego odbiorcy, nawet niekoniecznie amatora II wojennych tajemnic, są dokładnie tym, co chce usłyszeć.

Dokładnie na tej zasadzie opierał się Siorek, bezkrytycznie, bez cienia wątpliwości stawiał kuriozalne przecież w większości przypadków tezy. Ale przecież musiał mieć rację, był przecież z SB, a SB wiedziała wszystko najlepiej. Cóż skarbowa sława tych służb ciągnie się i do dziś mimo braku jakiegokolwiek spektakularnego sukcesu. Wciąż były to słowa, słowa, niekończący się potok słów wypowiadanych i pisanych za którymi poza wypiekami na twarzy nic się nie szło. I nikomu to nie przeszkadzało. I tak naprawdę nie przeszkadza do dziś czego dowodem jest m.in p. Figiel. Zamiast SB mamy przydługawą nazwę pełnomocnika wojewody do spraw czegoś tam i nieprzeciętne zdolności oratorskie (chociaż ostatnio mam wrażenie, że nieco przygasły). I znowu historia się powtarza, tylko, że w gorszym wydaniu. O ile Siorek odkrywał przed nami nieznane dotąd tajemnice, o tyle poszukiwacz prawdy historycznej zabiera się za tematy przechodzone jak dworcowa dziwka. Książ, Bolków, nieszczęsne Piechowice ze złotym pociągiem, Bursztynowa Komnata obracała chyba wiekszość eksploratorów, i to na wszelkie sposoby. Ostatecznie Książ conajmniej od 10 lat jest bez większych przeszkód badany, prześwietlany (od lat 70.), nawet ostatnio wiercony przez badaczy czy grupy badaczy i to calkiem legalnie. Bolków Bojko obrabiał 10 lat i robił to mniej lub bardziej legalnie, conajmniej za wiedzą miejscowych władz. W latach 90 Złoty Pociąg i Piechowice mietlił Podsibirski trwoniąc majątek swój i naprawdę licznych sponsorów, którzy nie szczędzili sił i środków na poszukiwania. Zresztą i w tym wypadku nie można mówic o jakichś specjalnych trudnościach z władzami lokalnymi...

I w tym momencie wychodzi z pana Figla absolutny leniuch, bo nie zadał sobie trudu przeprowadzenia jakiegokolwiek rozeznania co do stanu badań nad poszczególnymi tematami. Wiec gdy wziął się ze swoim zarządem za konkrety, minę miał po raz pierwszy wyraźnie nie tęgą...

Panie Asia 1 temat Piechowic tak samo mnie interesuje jak temat sztolni na Marsie .Mam pisać merytorycznie według pana? ja powiem więcej czytając pana twórczość na tym forum to aż strach odkopać „nową” sztolnie by na końcu niej nie zobaczyć napisu „tu byłem ja asior-ptasior” Smile

Ale wróćmy do Piechowic i pana Figla który twierdzi że miejsce postoju „złotego pociągu” i „szczelina” to jedno i to samo miejsce ,a fanty były wyciągane latami?! Pan poszedł o mile dalej zamieszczając na tym forum zdjęcia owych fantów, ale jak rozumie zdobył je pan z jakiś publikacji ! A co ze zdjęciami innych fantów którymi się pan tu chwalił ?Zero strachu przed trzepaniem chaty?! Co najmniej dziwne ?Podsumujmy –kto by o jakimś miejscu nie napisał to pan już tam był , mało tego pan nawet wie co tam było w środku ,dodatkowo czuje się pan bezkarny .Na koniec jedno pytanie nasuwa się samoistnie –kim pan jest panie Asia1 i co pan tu robi ?

PS oczywiście domyślam się w jakim stylu odpowie pan na zadane pytanie Smile

Mam nadzieję że parę osób się zastanowi nim coś głupiego napiszą na tym forum o swoich pracach !

Nabuchodenozor napisał:

I właśnie na tym od lat ta zabawa polega. W każdej dekadzie znajdą się osoby, które swoją mniejszą lub większą charyzmą kreują eksploracyjną wizję marzeń, które dla przeciętnego odbiorcy, nawet niekoniecznie amatora II wojennych tajemnic, są dokładnie tym, co chce usłyszeć.

Dokładnie na tej zasadzie opierał się Siorek, bezkrytycznie, bez cienia wątpliwości stawiał kuriozalne przecież w większości przypadków tezy. Ale przecież musiał mieć rację, był przecież z SB, a SB wiedziała wszystko najlepiej. Cóż skarbowa sława tych służb ciągnie się i do dziś mimo braku jakiegokolwiek spektakularnego sukcesu. Wciąż były to słowa, słowa, niekończący się potok słów wypowiadanych i pisanych za którymi poza wypiekami na twarzy nic się nie szło. I nikomu to nie przeszkadzało. I tak naprawdę nie przeszkadza do dziś czego dowodem jest m.in p. Figiel. Zamiast SB mamy przydługawą nazwę pełnomocnika wojewody do spraw czegoś tam i nieprzeciętne zdolności oratorskie (chociaż ostatnio mam wrażenie, że nieco przygasły). I znowu historia się powtarza, tylko, że w gorszym wydaniu. O ile Siorek odkrywał przed nami nieznane dotąd tajemnice, o tyle poszukiwacz prawdy historycznej zabiera się za tematy przechodzone jak dworcowa dziwka. Książ, Bolków, nieszczęsne Piechowice ze złotym pociągiem, Bursztynowa Komnata obracała chyba wiekszość eksploratorów, i to na wszelkie sposoby. Ostatecznie Książ conajmniej od 10 lat jest bez większych przeszkód badany, prześwietlany (od lat 70.), nawet ostatnio wiercony przez badaczy czy grupy badaczy i to calkiem legalnie. Bolków Bojko obrabiał 10 lat i robił to mniej lub bardziej legalnie, conajmniej za wiedzą miejscowych władz. W latach 90 Złoty Pociąg i Piechowice mietlił Podsibirski trwoniąc majątek swój i naprawdę licznych sponsorów, którzy nie szczędzili sił i środków na poszukiwania. Zresztą i w tym wypadku nie można mówic o jakichś specjalnych trudnościach z władzami lokalnymi...

I w tym momencie wychodzi z pana Figla absolutny leniuch, bo nie zadał sobie trudu przeprowadzenia jakiegokolwiek rozeznania co do stanu badań nad poszczególnymi tematami. Wiec gdy wziął się ze swoim zarządem za konkrety, minę miał po raz pierwszy wyraźnie nie tęgą...

Nabuchodenozorze, sęk w tym że część swoich sensacyjnych tez Stanisław Siorek stawiał na podstawie dokumentów archiwalnych, które stoją w Archiwum Państwowy we Wrocławiu - czego dowodem są autografy rzeczonego pana w metryczkach. Bywa, że jego sensacje są słowo w słowo takie jak brzmi treść dokumentu.

No to teraz Asiu , nowość, Linke-Hoffmann-Werke nigdy nie miał żadnego zakładu w Petersdorfie - fantasto. Karelma się zajmowała natomiast przede wszystkim produkcją sztucznego jedwabiu, a tym się na pewno L-H-W nie zajmowała. I jeszcze jedno czytaj ze zrozumieniem, bo mowa była o Wrocławiu, a nie o Piechowicach, ani nawet Pilichowicach Very Happy

Tak, tak Asieńko, jestem bardzo ciekaw wynurzeń takiego mitomana jak ty. Podziemny peron i chodniki minerskie, tak, tak Asiu, doktor przyniesie tabletki i wszystko będzie dobrze. Rolling Eyes

W ramach terapii - tak Asiu, jesteś największym eksploratorem, i jedynym prawdziwym, proszę, powiedz coś o podziemnym świecie (swoich urojeń) Laughing

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Troll napisał:

Cytat:

Panie Asia1 temat Piechowic tak samo mnie interesuje jak temat sztolni na Marsie .

Jak cię nie interesuje to czemu zabierasz głos. Od kiedy to podziemne obiekty w Sudetach i nie interesuje Sudeckiej Grupy Eksploracyjnej. Może powinniście zmienić nazwę, na bardziej prowincjonalną ?
Troll napisał:

Cytat:

Pan poszedł o mile dalej zamieszczając na tym forum zdjęcia owych fantów, ale jak rozumie zdobył je pan z jakiś publikacji !

Nie z jakieś tylko osobistej publikacji.

Cytat:

A co ze zdjęciami innych fantów którymi się pan tu chwalił ? Zero strachu przed trzepaniem chaty?!

Nie przypominam sobie abym gdzieś na tym forum chwalił się że JA wykopałem jakieś fanty, i JA trzymam je w domu. Nie wiem co jarasz, może za dużo masła? Przybliż temat, podaj linka.

Cytat:

Kim pan jest panie Asia1 i co pan tu robi ?

To ja Batman Panie Trollu ! Właśnie dla tego Bundeswera kratuje sztolnie, by ograniczyć dostęp Batmanowi do swych tajemnic.
Przygodę z eksploracją rozpocząłem gdy Pierwszy Samodzielny Batalion Szturmowy wysadził linię kolejową z Torunia do Bydgoszczy i na więcej mocniejszych wrażeń nie mogłem już liczyć w wojsku. Później już tylko było gorzej, Konewka, MRU, GRU, KGB, Strzelec Gorzowski, 10 ppanc SS Fridland; KPN, UOP, SB, Solidarność, Policja, Milicja, WSI, ABW, Opus Dei, Harcerze Maciarewicza,...
Niestety wszystko się posypało, rozwiązało, zweryfikowało- tylko UNDERGROUND trwa na posterunku by szpiegować Trolle eksploracji. By Ci nie mogli ujawnić sekretów SGE i swoich odkryć.
Laughing