Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Zagadkowy tunel kolejowy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:29, 18 Wrz 2015 Powrót do góry

tobiasz78 napisał:

Pan jak na razie nie pokazał nic poza wielkim naruszonym ego.


Niektórzy mają tak wysokie ego że jakby z niego skoczyli na swoje IQ to by się zabili.

Janko
Gość






PostWysłany: Pią 20:46, 18 Wrz 2015 Powrót do góry

Pawel.Rodziewicz napisał:
Charakterystyka urzadzenia KS-700 jest na naszej stronie


Panie Pawle. Przeczytałem (jestem inżynierem i mam zawodowo do czynienia z cyfrowym przetwarzaniem sygnałów) i większej bzdury dawno nie czytałem. Zatem po kolei:

1. Wszystko jest jasne w podanych przez producenta parametrach, po prostu ich Pan nie rozumie. "Real-time sampling" to próbkowanie w trybie czasu rzeczywistego. Nie używałem tego radaru, ale zazwyczaj urządzenia cyfrowo przetwarzające sygnały (np. oscyloskopy cyfrowe) mają możliwość pracy w trybie czasu rzeczywistego, tzn. dane są na bieżąco wysyłane do komputera. Ilość danych wysyłanych w czasie rzeczywistym jest ograniczona pasmem interfejsu do komputera (np. USB2.0). Zatem częstotliwość próbkowania jest zazwyczaj dużo mniejsza niż możliwości przetwornika analogowo-cyfrowego w urządzeniu.

2. "Max sampling" to maksymalna częstotliwość próbkowania w trybie przechowywania danych na urządzeniu, tzn. urządzenie autonomicznie wykonuje pomiar, zapamiętuje go w pamięci wewnętrznej do późniejszego ściągnięcia na komputer. W ten sposób praca jest mniej wygodna niż w czasie rzeczywistym, ale można wykorzystać pełne możliwości przetwornika.

3. "Sampling time" NIE MUSI przeliczać się na "sampling rate", ponieważ jest tak wyłącznie w przypadku gdy wypełnienie cyklu przetwornika sample-and-hold wynosi 50%. Urządzenie najprawdopodobniej próbkuje sygnał w podanym czasie, natomiast potrzebuje dodatkowego czasu na zapisanie wyniku w wewnętrznej pamięci przed przystąpieniem do kolejnego pomiaru. Stąd też faktyczna częstotliwość próbkowania jest mniejsza niż wskazywałoby na to proste przeliczenie czasu próbkowania na Hz.

4. Antena w zakresie 50MHz NIE MUSI mieć sporych gabarytów. Są anteny półfalowe, ćwierćfalowe, 1/8 fali itd. Oczywiście są mniej efektywne, ale wszystko zależy od mocy nadawczej i czułości odbiornika. Gdyby było inaczej, to chodziłby Pan z telefonem komórkowym z anteną długości 15cm.

5. To że urządzenie udostępnia funkcję interpolacji, nie znaczy że każdy użytkownik robiący pomiar jest idiotą i robi trzy pomiary na 100m2. Z wywiadu wynika, że w prace badawcze zostało zainwestowane bardzo dużo czasu, więc prawdopodobnie przeprowadzonych zostało wiele punktów pomiarowych. Teoretycznie nie ma żadnego ograniczenia na ilość punktów w których można dokonać pomiar, a interpolacja odbywa się zawsze kiedy przetwarzamy zebrane dane. Problem w tym jakiej rozdzielczości był materiał wyjściowy, a nie w samej interpolacji.
olafwrocek
Gość





PostWysłany: Sob 12:22, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Proponuję trochę spokoju w wypowiedziach. Dyskusja toczy się w kierunku typowym dla polskich forum (niestety). Ktoś coś napisze, drugi odpowie, trzeci podkręci i lecą hejty.
Sad
Jak wykopią pociąg - super. Jak nie wykopią - (..)wo, ale rację będzie miało DTH.
Pozdrawiam
krwi
Gość





PostWysłany: Sob 16:23, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Kilka spostrzeżeń:
1. Załóżmy, że pociąg rzeczywiście tam jest (sam w to nie wierzę bo przedstawione dowody mnie nie przekonują) więc jaka mogła być logiczna przyczyna zakopania go? Jak dla mnie jedyne co mi przychodzi do głowy to broń chemiczna, co więcej pociąg zapewne został skażony w wyniku rozszczelnienia pojemników, wtedy Niemcy mogli zdecydować a zasypaniu go w całości. Wykopanie tego i neutralizacja może być wyjątkowo trudnym przedsięwzięciem.
2. Wielu krytykuje urządzenie zastosowane przez znalazców KS-700, co prawda nie znam się na georadarach ale na metodykach pomiarowych trochę tak. Używanie jakiekolwiek urządzenia badawczego jako "czarnej skrzynki" jest ryzykowne, znam wiele odkryć, które potem okazały się błędem aparatury. Natomiast zawsze można poszukać punktu odniesienia: po pierwsze powtórzyć pomiar kilkukrotnie z tymi samymi ustawieniami i porównać na ile wyniki są konsystentne, dokonać identycznego pomiaru na sąsiednim obszarze gdzie niczego się nie spodzeiwamy, dokonać identycznego pomiaru w miejscu o którym dobrze wiemy co jest pod ziemią (np znany tunel, sztolnia). Potem wszystkie te pomiary porównać i można wyciągnąć wniosek na ile nasze odkrycie może być realne a na ile jest artefaktem samej aparatury.
3. Co do samych legend o kilometrach podziemnych tuneli kolejowych, dworca pod zamkiem Książ itp chciałbym zauważyć, że w okresie II WŚ pociągi były ciągnione przez lokomotywy parowe. Parowozy potrzebują dużych ilości powietrza oraz emitują ogromne ilości pary i spalin. Teraz proszę sobie wyobrazić jaki system wentylacji trzeba by zapewnić w tak długich tunelach?
4. Niedawno do Wałbrzycha przyjechała ekipa z Muzeum Wojska Polskiego ze sprzętem aby zweryfikować znalezisko, nie zostali wpuszczeni bo nie mieli pozwoleń. Z jednej strony ok, nie postarali się o zezwolenia wcześniej ale cały dzień próbowali je otrzymać i ich nie dostali. Łatwo się domyślić, że władzy chodzi o to aby zbyt szybko złudzeń nie rozwiewać tylko temat ciągnąć co najmniej do wyborów.
Mac




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:54, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Cytat:
1. Załóżmy, że pociąg rzeczywiście tam jest (sam w to nie wierzę bo przedstawione dowody mnie nie przekonują) więc jaka mogła być logiczna przyczyna zakopania go? Jak dla mnie jedyne co mi przychodzi do głowy to broń chemiczna, co więcej pociąg zapewne został skażony w wyniku rozszczelnienia pojemników, wtedy Niemcy mogli zdecydować a zasypaniu go w całości. Wykopanie tego i neutralizacja może być wyjątkowo trudnym przedsięwzięciem.

W Niemczech po zakończeniu wojny pozostało 100 000 ton Bojowych Środków Trujących, więc trochę nielogiczne by było chowanie jednego pociągu z taką zawartością.
Zobacz profil autora
Bolek i Lolek




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:50, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Georadar,goeradar i georadar...do znudzenia. A dlaczego nie magnetometr? Przecież to kupa żelastwa zakopana zaledwie 8 metrów pod ziemią.
Zobacz profil autora
krwi
Gość





PostWysłany: Sob 17:56, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Mac napisał:
Cytat:
1. Załóżmy, że pociąg rzeczywiście tam jest (sam w to nie wierzę bo przedstawione dowody mnie nie przekonują) więc jaka mogła być logiczna przyczyna zakopania go? Jak dla mnie jedyne co mi przychodzi do głowy to broń chemiczna, co więcej pociąg zapewne został skażony w wyniku rozszczelnienia pojemników, wtedy Niemcy mogli zdecydować a zasypaniu go w całości. Wykopanie tego i neutralizacja może być wyjątkowo trudnym przedsięwzięciem.

W Niemczech po zakończeniu wojny pozostało 100 000 ton Bojowych Środków Trujących, więc trochę nielogiczne by było chowanie jednego pociągu z taką zawartością.

No chyba, że tak jak pisałem doszło do skażenia tego pociągu.
Mac




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:15, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Problem w tym że dochodziło do wycieków iperytu z pojedynczych pocisków lub pojedynczych beczek, a to nie problem. Dlaczego miało by dojść do skażenia nagle całego pociągu ?? To jedno. Zakopanie całego pociągu to nie kwestia kilku godzin, a racze tygodni i nie jest to rozwiązanie.
Zobacz profil autora
stary




Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:53, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Gentlemen,
Jest nikłe prawdopodobieństwo, że w pociągu (jeśli istnieje) są jakiekolwiek materiały wybuchowe i gazy bojowe: W czasie desantu w połowie lutego 45 na Anorganę, tabun z tamtejszych zbiorników betonowych został spompowany do Odry i nikt się niczym nie przejmował. Istotne dla mnie są dwa elementy: to był teren kwatery Adolfa Hitlera i po drugie czołgi, działa pancerne i pociągi pancerne były potrzebne na froncie a nie zakopane na bocznicy. Liczę na lokalne archiwa, których nie planowali wywozić do strefy amerykańskiej. Natomiast obawiam się, że "nasi" nie zapłacą żadnych 10% znaleźnego i zachowają się jak dotychczas, czyli jak kut#sy. To znowu na czas nieokreślony zatrzymałoby falę zgłoszeń, które są coraz bardziej realne.
Stary
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 20:07, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Panowie są pewne granice bzdetów ! Ale to co napisał Stary wyrwało mnie z butów Shocked
Cytat:
tabun z tamtejszych zbiorników betonowych został spompowany do Odry i nikt się niczym nie przejmował

Piłeś nie pisz !
Mac




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:27, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Anonymous napisał:
Panowie są pewne granice bzdetów ! Ale to co napisał Stary wyrwało mnie z butów Shocked
Cytat:
tabun z tamtejszych zbiorników betonowych został spompowany do Odry i nikt się niczym nie przejmował

Piłeś nie pisz !

" Według różnych danych w listopadzie 1944 lub styczniu 1945 wiele ton tabunu po wstępnej neutralizacji lub zgodnie z innymi danymi nawet bez, zostało spuszczonych wprost do Odry. Nikt, ani wtedy, ani później nie doniósł o żadnej katastrofie ekologicznej"
Konopski, Historia broni chemiczej str 99

Gościu, skoro nie masz wiedzy to idź do biblioteki, a nie obrażaj forumowiczów z powodu własnej niewiedzy.
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 20:42, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Mac ogarnij się i przeczytaj co napisałeś ?A co napisał Stary ?
Cytat:
wiele ton tabunu po wstępnej neutralizacji

No to jak było ? Tabun wpompowali czy najpierw go zneurtalizowali ?Masz problem z niemiecką bronią chemiczną, jakie zagrożenie niesie ?To masz net poszukaj co się dzieje w Bałtyku i jakie tam gazy zalegają ! Jako chemik i to wojskowy masz tą świadomość więc nie pierdol !
Gość






PostWysłany: Sob 20:56, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

No to sobie poczytaj :
Po II wojnie światowej ukryto w Bałtyku ok. 60 tys. ton amunicji chemicznej. Była to broń chemiczna niemieckiego Wermachtu. Operację zatapiania prowadzono pod nadzorem wojsk alianckich oraz radzieckich.

Do bojowych środków chemicznych zalicza się substancje: paralityczno-drgawkowe (V-gazy, sarin,tabun, soman), parzące (iperyt, luizyt), ogólnotrujące (cyjanowodór, chlorocyjan, arsenowodór), duszące (np. fosgen), drażniące (sternity, lakrymatory). Stosuje się je w konfliktach zbrojnych do zatruwania oraz zabijania ludzi, zwierząt i roślin.

Obecnie znane są trzy rejony zatapiania: Głębia Bornholmska - na wschód od Bornholmu, Mały Bełt i południowo - zachodnia część Głębi Gotlandzkiej. Akweny te są oznakowane na mapach nawigacyjnych.

Prawdopodobne jest to, że operację zatapiania gazów bojowych w Głębi Bornholmskiej zaczęto prowadzić już w drodze do miejsca przeznaczenia. Przypuszcza się, że na dnie Morza Bałtyckiego znajduje się ok. 40 000- 60 000 tys. ton broni chemicznej, w tym od 12 000 do 13 000 ton bojowych środków trujących. Możliwe, że liczby te są znacznie wyższe.

Sprawy zatapiania nie są w pełni wyjaśnione, albowiem archiwów byłego ZSRR nie odtajniono. Nie udostępniono także jeszcze materiałów na temat działalności w tym zakresie po 1947 roku.

Zatopiona amunicja chemiczna to tykająca bomba ekologiczna, mogąca wybuchnąć w każdym momencie. Stanowi zagrożenie zarówno dla wrażliwego i kruchego ekosystemu Bałtyku, jak również dla zdrowia i życia mieszkańców wybrzeży tego morza. Odkryto ok. 60 miejsc zatopienia broni chemicznej w bałtyckich wodach. Niestety nikt nie potrafi określić, poza Małym Bełtem, Głębią Bornholmską (na wschód od Bornholmu) i Głębią Gotlandzką (południowo-zachodnia część), gdzie jeszcze spoczywa zdeponowana broń.

Po 1945 roku nie znano jeszcze technologii, która pozwalałaby na skuteczną i bezpieczną likwidację zasobów niepotrzebnej broni chemicznej. Obecnie najprawdopodobniej zastosowano by pyrolizy beztlenowej w specjalnych wysokotemperaturowych piecach plazmowych.

Środki chemiczne spoczywające na dnie Bałtyku nie będą stanowić zagrożenia do czasu, kiedy zacznie się je przenosić, usuwać. Większość z tych środków jest oleistymi cieczami, trudno rozpuszczającymi się w wodzie lub nawet wcale. Temperatura Morza Bałtyckiego (5-7 stopni) sprawia, że „kamienieją” i nie przedostają się one do środowiska.

Niestety czasem zdarza się, iż zasobnik przerdzewieje bądź ktoś naruszy tę amunicję i zagrożenie chemikaliami wzrasta, gdy wydostaną się one na powierzchnię wód bałtyckich. Pierwszym takim przypadkiem kontaktu człowieka z zatopionymi w Morzu Bałtyckim bojowymi środkami chemicznym miał miejsce w 1950 roku. W latach 50. i 60. doszło do wielu wypadków oparzeń iperytem. W polskiej strefie udokumentowano 16 przypadków znalezienia amunicji chemicznej (głównie był to iperyt). Najczęstszymi ofiarami zagrożeń podwodnej amunicji chemicznej są załogi rybackie. Wynika to z braku specjalistycznych informacji na ten temat, edukacji proekologicznej i jednoznacznych procedur postępowania w przypadku skażenia.

Sprawa zatopionych środków chemicznych stała się niezwykle istotna po podjęciu decyzji o budowie gazociągu północnego. Albowiem jego trasa ma przechodzić właśnie przez składowisko zatopionej broni. W 2009 roku Polska objęła przewodnictwo nad unijnym projektem dotyczącym sporządzeniem solidnych map dna Morza Bałtyckiego. Wiążę się to także z zatopioną amunicją chemiczną.

Do najważniejszego postępowania w stosunku do zatopionych w Bałtyku środków chemicznych należy identyfikacja i możliwie precyzyjna ewidencja miejsc składowania amunicji. Odnalezienie niezidentyfikowanych do tej pory innych miejsc zatopienia broni chemicznej jest bardzo drogim przedsięwzięciem. Trzeba także opracować czytelne i jednoznaczne instrukcje postępowania dla rybaków, jeśli wydobyliby oni środki chemiczne z dna Bałtyku. Innym ważnym działaniem byłoby ustalenie zasad udzielania pomocy tym, którzy mieliby bezpośredni kontakt z chemikaliami. Należy wskazać szpitale, które zajęłyby się osobami skażonymi i kto poniósłby za to koszty (jakie państwo).

Proponuje się różne warianty neutralizacji znajdującej się na dnie Bałtyku broni chemiczne:
- fizyczne (pokrycie miejsc z amunicją warstwą tworzywa sztucznego lub betonu)
- chemiczne (reakcje rozkładu z odkażalnikami)
- fizykochemiczne (spalenie chemikaliów w łuku plazmowym)

Szacuje się, iż w przypadku uwolnienia się ze zbiorników jednej szóstej zatopionych substancji chemicznych, życie w Morzu Bałtyckim i przy jego brzegach uległoby całkowitemu zniszczeniu na jakieś 100 lat.

Menu
Bałtycki Plan Działania
Bogactwa naturalne Morza Bałtyckiego
Elektrownie wiatrowe na Bałtyku
Elektrownie wykorzystujące efekt falowania
Eutrofizacja Bałtyku
Gazy bojowe zatopione w Bałtyku
Morze Bałtyckie
Stan ekologiczny Morza Bałtyckiego
CMS: Funi by ghosti Copyright (c) 2011 bsap.pl..Layout
Mac




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:57, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Anonymous napisał:
Mac ogarnij się i przeczytaj co napisałeś ?A co napisał Stary ?
Cytat:
wiele ton tabunu po wstępnej neutralizacji

No to jak było ? Tabun wpompowali czy najpierw go zneurtalizowali ?Masz problem z niemiecką bronią chemiczną, jakie zagrożenie niesie ?To masz net poszukaj co się dzieje w Bałtyku i jakie tam gazy zalegają ! Jako chemik i to wojskowy masz tą świadomość więc nie pierdol !


Czytaj ze zrozumieniem, zacytowałem z Konopskiego:
Cytat:
po wstępnej neutralizacji lub zgodnie z innymi danymi nawet bez

I po pierwsze nie mam z tym problemów i wiem co podlega hydrolizie a co nie, tabun podlega. W temperaturze 7 st C Okres jego połowicznego rozpadu wynosi 5 godz. Tematem zatopionej broni chemicznej, owszem zajmuję się, ale chemikiem nie jestem.
Więcej wiedzy,mniej obrażania.
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 21:04, 19 Wrz 2015 Powrót do góry

Przeczytałeś co napisałem wyżej? chyba nie ?

Cytat:
Po 1945 roku nie znano jeszcze technologii, która pozwalałaby na skuteczną i bezpieczną likwidację zasobów niepotrzebnej broni chemicznej.


Cytat:
Więcej wiedzy,mniej obrażania.


rozbawiłeś mnie to łez Laughing
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)