Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Bogusław Kramer - poszukiwacz Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Wto 11:28, 10 Mar 2015 Powrót do góry

Antkowiak w swojej książce "Podziemia i wody kryją skarby" przywołuje postać Bogusława Kramera - tajemniczego poszukiwacza skarbów, profesjonalisty.

Fragment książki:
Image

Pytanie za 100 punktów - postać autentyczna, czy mitologia? Antkowiak w swoich książkach nie jest raczej skłonny do podawania nieprawdy, przynajmniej ma się takie wrażenie, że skupia się na faktach. Czy tak jest w tym wypadku?

Ten temat poruszam ze względu na to, że w środowisku mówi się, że profesjonalne poszukiwania wyglądają inaczej, są przedsięwzięte duże środki ostrożności ocierające się czasem o paranoję (jak np. wylączanie telefonów komórkowych), a sprzętu, którym tacy poszukiwacze dysponują, mogłoby im pozazdrościć niejedno laboratorium.
Zobacz profil autora
Moon
Gość





PostWysłany: Wto 17:59, 10 Mar 2015 Powrót do góry

Oczywiyście że prawdziwa, nazwisko zmienił w Australi by dopiec żydom. Ksywa Kangur, zna go między i nymi Lamparska, Bojko, czy wspomiany Figiel.
Nabuchodenozor




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Wto 20:01, 10 Mar 2015 Powrót do góry

Nooooooo to doborowe towarzystwo... Nota bene łebski gość, nieźle musiał tym żydom w Australii dopiec zmieniając nazwisko.
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 0:44, 11 Mar 2015 Powrót do góry

Moon napisał:
Oczywiyście że prawdziwa, nazwisko zmienił w Australi by dopiec żydom. Ksywa Kangur, zna go między innymi Lamparska, Bojko, czy wspomiany Figiel.


Normalnie plejada gwiazd. Kwiecień też go zna? Kogo oni nie znają....
Co do środków ostrożności, to te o których pisał Antkowiak stosowano 10 lat temu, świat nie stoi w miejscu.
Telefonów to nie zabierają na grubsze akcje chłopacy od dawien dawna i nie jest to akurat bezpodstawne działanie, bo było kilka wpadek za płotem właśnie przez telefony.
Co do Antkowiaka, to też niezły "as" z niego, wiadomo że każda sroka swój ogon chwali, ale czytając książkę można odnieść wrażenie że wszystkie grupy są be, zaś MAP jest och ach bo mają ponton, nurka, komandosa i namiar ze starej teczki. Prawda jest taka, że Map działa legalnie dopiero wtedy gdy nie można czegoś wyjąć innymi metodami. Pewnie tymi innymi metodami zajmuje się Undegroun Wink.
Może opowieści te robią mega wrażenie na ludzikach z kanarkiem i saperką, bywalców zlotów Odkrywcy lub trolach internetowch co doświadczenie eksploracyjne mierzą w ilości postów w internecie.
Gość






PostWysłany: Śro 14:29, 11 Mar 2015 Powrót do góry

Gościu nie musisz się tak napinać. Antkowiak wydał tą książkę kilkanaście lat temu, a opisuje historie jeszcze wcześniejsze. Wtedy służby dopiero rozpoczynały monitoring połączeń.

Dziś każdy może podsłuchiwać nawet szyfrowane rozmowy telefoniczne za pomocą jaskółki. Takie urządzenie kosztuje w Chinach tyle co dobry wykrywacz.
Gość






PostWysłany: Pią 0:06, 13 Mar 2015 Powrót do góry

Sam się nie spinaj. Autor tematu poruszył sprawę niezabierania telefonów, a paranoi. Chińską jaskółką możesz sobie podsłuchiwać chłopaków z kanarkami na polu, ale nie poważnych ludzi szukających poważnych rzeczy.
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Pią 15:29, 13 Mar 2015 Powrót do góry

Ktoś (chyba Asia1 ?) kiedyś na forum Odkrywcy pisał o monitorowaniu kanałów leśnych służb, policji, WOP i innych podczas przypałowych akcji, przeprowadzanych szczególnie w miejscach, gdzie za kopanie grozi już nie tyle mandat, co więzienie. Ale to było dawno temu, a jak koledzy dobrze powiedzieli, technika poszła do przodu. Służby mimo wszystko mają lepsze wyposażenie, niż te 10 lat temu, a posty o tych technikach były napisane na Odkrywcy właśnie z 10, 15 lat temu. Fajnie jednak przy grubych akcjach mieć nasłuch, jeśli tylko się da. Co zmieniło się przez te lata?
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 19:49, 17 Mar 2015 Powrót do góry

Asia1, znany bajkopisarz, tu coś liznął, tam coś skrobnął - kilka razy na kilku forach udowodniono mu, że pisze o czymś o czym nie ma pojęcia.
Czy robi to celowo? zapewne tak, bo abstrahując od tego co Asia pisze, to to co robił to inna para kaloszy i nie jest człowiek z pierwszej łapanki. Jednak ci ludzie lubią robić różne podpuchy i na forach są tylko w określonym celu - infiltracja i zbieranie informacji i trzeba sobie to wbić do głowy raz na zawsze. Metody operacyjne nie zmieniły się mimo postępu technicznego Panowie, a zielone i niebieskie czapki, kiedyś zajmujące się szukaniem skrytek służbowo, dzisiaj szukają ich na emeryturach prywatnie, a teczki mają dość ciekawe i są zazwyczaj 6 kroków przed nami. Zazwyczaj nie znaczy zawsze Wink.
Gość






PostWysłany: Czw 13:22, 19 Mar 2015 Powrót do góry

Kopałem z Asią i ich ekipą w latach 98-99. Co by nie powiedzieć, ten facet nigdy się nie mylił. Na cztery akcje, cztery razy trafienie w sensie nowo odkrytych podziemni. Gościu szedł jak po sznurku, mówił jak głęboko kopać, w którą stronę nawet wiedział czy po drodze będzie kamień, który trzeba było ominąć. Co jeszcze można powiedzieć, zawsze spali w lesie lub na melinach u znajomych z którymi szukali, którzy pilnowali im teren. Jeżeli kwatery np. Agroturystyka to wybierają dziadowskie, po poprzednim sprawdzeniu. Chodzi o to by pokoje gospodarze wynajmowali na czarno bez rachunków, a gospodarze nie byli za mądrzy. Wiedzieli że gospodarz nie odprowadza podatków, więc zakładali że będzie cicho i w razie jakiejś afery nie zawiadomi policji. Po za tym stała ekipa jest non stop pijana, oni nie piją ale chlają dzień w dzień kilkadziesiąt flaszek. Jeżdżą samochodami po spożyciu, kopią sztolnie, jak muszą wycinają nawet drzewa itp., to cud że nikomu jeszcze się nic się nie stało. Takich ludzi trzeba unikać.
Gość






PostWysłany: Czw 23:08, 19 Mar 2015 Powrót do góry

Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie kim oni są i skąd mają wiedzę. Przecież nie z kapelusza.
To są ludzie związani z resortem poprzedniej epoki. Solidnie umocowanie, nie znający się na żartach, mający jeszcze na dzień dzisiejszy układy z leśnikami, strażą leśną, czasami ale to już rzadziej z policją (ich kumple już na emeryturach) , częściej z wojskiem (kumple na stanowiskach), działający na podstawie dokumentów operacyjnych, z mocnymi plecami. Kilku skurwysynów z tej bandy miałem nieprzyjemność poznać. Powiedz to oficjalnie, że jakieś skarby, układy i tajne działania to będą łacha z ciebie targali na forach kilka kolejnych lat. Jednak ja tych ludzi znam, czasami mijam na ulicy. Dziadki starzeją się na szczęście.
Nabuchodenozor




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Nie 8:23, 22 Mar 2015 Powrót do góry

I to w nich, kimkolwiek w rzeczywistości są, jest najpiękniejsze. Z doświadczenia wiedzą, że najważniejsza jest legenda;)
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)