Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kryształki ze zdjęciami (mikrokropka) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Wto 10:25, 02 Lip 2013 Powrót do góry

Na Dolnym Śląsku swego czasu znajdowano w rożnych, przypadkowych (?) miejscach pojemniki zawierające ciekawe artefakty - zdjęcia zatopione w kryształkach wielkości kilku milimetrów. Całość wykonana w technologii mikrokropki, używanej przez wiele lat przez wywiady wojskowe i cywilne. Obecnie to raczej historia szpiegostwa, ale w latach 40-stych ta technologia była dość nowa. W przypadku przynajmniej niektórych kryształków technologia ich wykonania, staranność i detale wskazują, że nie były stosowane przez cywilnych fotografów - amatorów. Pojawiła się też teza, że takie wykorzystanie do celów prywatnych nie miało sensu bo to była technologia dość droga, za droga jak na fanaberie.

Kryształki mają kształt małej rurki o długości około 4 mm i średnicy około 2 mm. Najdłuższe znalezione miały około 2 cm długości. Składa się z dwóch sklejonych elementów, pomiędzy którymi znajduje się fotografia (w rodzaju folii pozytywowej). Jako spoiwa używano ponoć balsamu kanadyjskiego. Obraz zapisany w ich wnętrzu można odczytać mikroskopem. W jednym kryształku można było umieścić nawet 4 zdjęcia.

Kryształki produkowano we Wrocławiu i Jeleniej Górze.

Do tej pory znaleziono kryształki w następujących lokalizacjach:
- Zamek Czocha - przewód kominowy w jednej z sal; były na nich między innymi zdjęcia uzdrowisk i jachtów wycieczkowych
- krypta w kościele w Dobromierzu (lub w Lubomierzu, są różne wersje); leżały w trumnie w pudełku po zapałkach
- park pałacowy w Kamieńcu Ząbkowickim; zbiór około 1000 kryształków schowanych trzy metry pod ziemią w pojemniku po masce gazowej znajdującym się dodatkowo w betonowym bloku 1x1m; zbiór ciekawy ponieważ oprócz zdjęć znajdowały się tam plansze z literami i cyframi, być może są to zakodowane informacje, ponoć w wykopaliskach brała udział Bundeswera która wskazała miejsce
- okolice Ślęży
- okolice Wołow - Malczyce; zbiór około 370 kryształków
- okolice Jeleniej Góry

Kryształki wypłynęły też (nie zostały tam znalezione) w następujących miejscach:
- Boryszyn (choć to nie Dolny Śląsk)
- Legnica

Być może w powyższych lokalizacjach w niektórych punktach chodzi o te same miejsca. Oprócz tych wyżej wymienionych lokalizacji były z pewnością jeszcze inne, niejawne.

Obrazy zawierają zdjęcia domów, ludzi, obiektów, czasem jakichś pejzaży w trudnych do ustalenia miejscach. Część z nich zawiera fotografie dokumentów. Niektórzy twierdzą, że te kryształki zawierają zaszyfrowane informacje, np. o miejscach ukrycia depozytów.


Pytania:
- po co były tworzone?
- dlaczego znajdowano je w tak różnych i z pozoru bezsensownych miejscach?
- ile ich było?
- kto ich używał?
- co dokładnie zawierały?


Ostatnio zmieniony przez Slaworow dnia Wto 10:26, 02 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Wto 10:28, 02 Lip 2013 Powrót do góry

Poniżej zdjęcia zamieszczone w jednym z kryształków, zrobione przez mikroskop. Foto pochodzi z forum odkrywca.pl

Image


Kilka informacji o kryształkach znajduje się pod tym linkiem, są też zdjęcia jak wyglądają takie kryształki: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Slaworow dnia Wto 10:29, 02 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Asia1




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:12, 02 Lip 2013 Powrót do góry

Kryształki wyglądały tak. Zamieszczone powyżej zdjęcia faktycznie pochodzą z kryształków zrobił je Rekuć w Warszawie. Reszta to legendy i plotki opowiadaczy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy
Zobacz profil autora
BSWolf




Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 745 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:33, 03 Lip 2013 Powrót do góry

No dobra, a co z tymi rzekomo zatopionymi w kryształkach zdjęciami dokumentów. Bo takie zdjęcia jakiś landschaftów, to takie wyrwane z kontekstu nie mają sensu, ale już z opisem w dokumencie mogą nabierać sensu.
Swoją drogą - ciekawe czy była jakaś aparatura do "odzyskiwania" materiałów utrwalonych w kryształach.
Zobacz profil autora
Drangnel




Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 9:01, 03 Lip 2013 Powrót do góry

Jeśli chodzi o odczyt informacji z kryształka, to akurat było bardzo proste nawet w warunkach polowych. Wystarczy przyłożyć kryształek do oka. Zaokrąglona pierwsza powierzchnia działa jak soczewka, która pozwala odtworzyć obraz.
Jakiś czas temu, na studiach, zainteresowałem się tematem bo ktoś przyszedł z kryształkami na politechnikę wrocławską, żeby 'pozyskać' informacje z tych nośników przy pomocy naszych mikroskopów. Jednak osoba, która się tym zajmowała nie dała się zbytnio ciągnąć za język.
Zobacz profil autora
Nabuchodenozor




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Śro 10:17, 03 Lip 2013 Powrót do góry

Czy przy obecnym poziomie technologicznym, tajemnica prymitywnych kryształków może mieć znaczenie dla kogokolwiek poza historykami i pasjonatami? Temat intrygujący, lecz mitotwórcze źródło jego pochodzenia studzi nieco emocje...
Zobacz profil autora
olf11




Dołączył: 29 Lis 2011
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:32, 03 Lip 2013 Powrót do góry

Jak kupiłem ok 150 szt od elektryka który pracował na zamku czocha i znalazł je w pudełku po zapałkach w puszce elektrycznej właśnie na zamku. Ok 30 szt. było wyraźnych ale na żadnym ze 150 szt. nie było dokumentów tylko obrazki z różnych przedwojennych kurortów.
Zobacz profil autora
Drangnel




Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 21:33, 03 Lip 2013 Powrót do góry

Przewinęła się też teoria, że odnalezione kryształki są 'wypustem testowym'. Że nie ma na nich niczego istotnego, ponieważ służyły dopracowaniu samej technologii (która mimo wszystko była tajna, więc należało chować wszelkie dowody jej istnienia). Kto wie, może istnieją gdzieś kryształki z istotną treścią (ale skoro te nieistotne były tak dobrze ukryte, to nawet lepiej nie myśleć, gdzie siedzą te 'bojowe'). Za tą teorią przemawia fakt, że kryształki były znajdowane w dużych ilościach, w pojemnikach. Logiczne bowiem byłoby ukrywanie 'bojowych' kryształków w rozproszeniu, wmontowane w losowe elementy wyposażenia.
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Śro 22:17, 03 Lip 2013 Powrót do góry

W takim razie po co to ukrywać, skoro wystarczyło do pieca cisnąć. Zachować należało tylko dokumentację techniczną.
Zobacz profil autora
Drangnel




Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:53, 04 Lip 2013 Powrót do góry

Przyznaję, na to nie mam kontrargumentu.
Oczywiście mogę snuć domysły i stawiać hipotezy, ale to będzie tylko moja wyobraźnia.
Niestety za mało o nich wiemy.
Przede wszystkim, nie wiemy kto je wykonywał i na czyje zlecenie.
(na przykład, jeśli byłyby opracowane przez cywilnych naukowców, mogłyby pojawić się różne interpretacje rozkazu 'zatrzeć wszelkie dowody' i że tak na prawdę znaleziska nie powinny istnieć).

Podstawową rzeczą, która 'nie pasuje' w sprawie kryształków jest to, że jak na przedmioty bez większej wartości strategicznej, są zbyt skrzętnie ukrywane (chociaż to też różni się między stanowiskami, bo na pewno łatwiej dostępne były te na zamku Czocha niż te z Kamieńca Ząbkowickiego).
Zastanawia także ich rozrzut po terenie dolnego śląska (i nie tylko) - w tym momencie sam obalam hipotezę, którą postawiłem kilka linijek wyżej (No, chyba że było tych ludzi sporo i każdy zabrał sobie 'paczuszkę').

Ciężko cokolwiek powiedzieć przy tak znikomych informacjach.
Zobacz profil autora
Troll




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wolfenstein

PostWysłany: Nie 14:04, 07 Lip 2013 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Asia1




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:32, 11 Lip 2013 Powrót do góry

Troll, ten artykuł do którego podesłałeś link to też ściema. Confused
Większość wypowiadających się w tematach eksploracyjnych nie ma pojęcia gdzie, co jest kopane i znajdowane. Na plotkach krążących po środowisku Eksploratorów, budują autorzy swoje artykuły, i starają się przedstawić je jako wiarygodne i pierwszej ręki.
Autor pisze: ”…Około 2005 roku jeden z poszukiwaczy skarbów i miłośników tajemnic prowadził skryte poszukiwania w lasach otaczających zamek. Pewnej nocy przeszukując tereny położone nieco na północ od zamku dokonał niezwykle interesującego i jednocześnie zagadkowego odkrycia. Jego wykrywacz metali zasygnalizował znajdujący się w ziemi metalowy obiekt – była to szczelnie zaplombowana metalowa puszka. Jej zawartość stanowiło około 200 maleńkich kryształków…”

Dzięki takim ludziom i internetowym poszukiwaczom tworzą się legendy nie mające wiele wspólnego z prawdą. Napisałem wcześnie większość informacji docierających do poszukiwaczy to bełkot. Dalej to już sami się nakręcają, nie da się z tego wyłowić prawdy.

Kryształki znaleziono pod koniec lat 80-tych na zamku a nie pod zamkiem i nie wykrywaczem. Kudelski i Kowalski pisali o kryształkach w książce „Tajemnice Riese” wydanej 2002. Autor Ksiązki kupił część kryształków chyba w 1999 lub 2000.
Od 2002 istnieje też wątek o kryształkach na forum Odkrywcy [link widoczny dla zalogowanych] .
Zobacz profil autora
Nebu




Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica

PostWysłany: Wto 19:59, 23 Lip 2013 Powrót do góry

Ja na takim kryształku to gołą babę widziałem takie przedwojenne porno Very Happy Znajomy przyniósł do pracy takie sprytne małe nożyczki składane (ala McGgiver) widać że stare, które to dostał za młodego od Niemca jak się do pracy przyjął (lata 60). Mówi do mnie że jak się odpowiednio je ustawi to kobita naga się pojawi Shocked Panowie pół dnia kombinowałem Twisted Evil Wreszcie się zlitował i pokazał taki malutki punkcik ze szkła i kazał przez niego spojrzeć pod światło. Była w nim rzeczona niewiasta. Very Happy Wychodzi więc na to że to nie jakaś hiper tajna technologia tylko my się z nią wcześniej nie spotkaliśmy.
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 15:37, 04 Mar 2015 Powrót do góry

Nie tylko nożyczki miały ten gadźet. Były też figurki i inne miniaturki - pamiątki dla turystów.
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)