Wrocławskie Metro

BSWolf napisał:

zobacz sobie podklad geodezyjny z lat 30'. Tam cos stalo, nie jest jasno okreslone co. BTW. swiat sie nie zaczal w 45.

Jedyne co mi się udało ustalić, to to że na początku XX w. w tym miejscu stał pomnik Helmutha K.B. von Moltkego. gdzieś był wpisany jako pomnik z przed 1945 r. Niestety nigdzie nie jest jednoznacznie napisane, że ten pomnik został zniszczony w 1945 r. Mozna sie domyślać, że jeśli postawili pomnik w 1899 r. (dwudziesty któryś października), to nie rozebrali go za faszystów. Na jednym ze zdjęć wydaje mi się że wystaje jakiś budyneczek ( kształtem przypomina toalete jakich jest kilka w naszym mieście z tego okresu) ale głowy nie dam.

zdobadz sobie ten podklad to zobaczysz wszystko co trzeba. To jest szambo kolego, albo jakis zbiornik, nie bede ci tego wiecej tlumaczyl. Chcesz, lopata w dlon, wiaderko, pompka i lecisz przez ten piasek. Powodzenia.

Witam !
We Wrocku mieszkam kilkadziesiąt lat i z zainteresowaniem czytam wypowiedzi na temat metra. W 1980 zdarzyło się, że zaglądałem przez dziurę w ścianie w podziemiach w Rynku. Znajdowałem się w piwnicach na poziomie-2 i oglądałem schody
szerokości ok. 3-3,5 mb. które ciągnęły się w dół kilka metrów.
Schody te zaczynały się w dużym sklepie w którym bywałem nie raz i nawet się nie domyślałem ich w tym miejscu- prawdopodobnie Niemcy dobrze je zamaskowali.Niestety w tamtym czasie nie wlazłem żeby je sprawdzić i tego żeluję. Może ta informacja wprowadzi trochę innego spojrzenia na temat "METRA"
dart 76

ok, a w ktorej kamienicy byly te schody ?

We wschodniej pierzei i przyznam, że nie wyglądały przez swoją szerokość jak inne schody piwniczne. Nie pamiętam czym były wyłożone, poza tym brak dobrej latarki wtedy gdy je oglądałem.
ps. więcej info na priva.dart 76 @interia.pl
Jeszcze jedną ciekawostką jest tunel pod wzgórzem przy Piotra Skargi, w czasie prac budowlanych został odsłonięty wjazd, zaraz go zasypano.
Wiem to z relacji kolegi który będąc kierownikiem pracowni w biurze projektów miał nadzór z ramienia projektanta prace związane z rewaloryzacją Wrocławia

datr76

sory za pomyłkę!!! to było w zachodniej pierzei.
dart76

Mam informacje że budynek został wybudowany jako konstrukcja szkieletowa,
tzn. że wewnętrzne ściany nie są ścianami konstrukcyjnymi i można je dowolnie sytuować , natomiast ściany zewnętrzne są nośnymi, czy mogłoby to sugerować że łatwo by było go zaadaptować jako wejście ???
dart76

OK, ale powiedz konkretnie ktora kamienica, mozna sprobowac zobaczyc te schody, jesli nie na zywca, to przynajmniej w archiwum.
Wzgorze Partyzantow to pozostalosc po Bastionie Sawkowym, w srodku przebiega "tunel" przebudowany w 36 na schron, czesc tego tunelu i schronu, po wojnie zostala odkopana, wtedy chyba nawet wysadzono kawlek wejscia do schronu, pokazaly sie tam relikty bastionu. Potem faktycznie bylo to zasypane. Z Bastionu nigdy nie dalo sie przejsc nigdzie dalej pod ziemia.

Oglądałem je z piwnic przy ul. św. Mikołaja na przeciw kościoła garnizonowego.W 1980 r. remontowaliśmy te piwnice na klub żeglarski VEGA przy Hydrobudowie Wrocław.Dziś jest tam archiwum NSA Mikołaja 78/79-własność Skarbu państwa. Wątpię aby zgodzili się na rozkuwanie ścian-ale może.
pozdrawiam dart 76

A odnośnie tunelu o którym mówiłem
Wejście do tunelu inż. Stefan Jankowski w połowie lat 70. odkrył przypadkiem. odkryto go i jeszcze tego samego dnia zamurowano na polecenie projektanta – nie chcieli mieć kłopotów milicją, wojskiem(saperzy) , konserwatorem i nie wiadomo kim jeszcze .Czy mówimy o tym samym tunelu? Tunel zaczyna się przy klubie muzycznym, który działa na wzgórzu. Stąd prowadzi do miejsca, gdzie stała Brama Oławska, czyli tam, gdzie teraz jest przejście podziemne. I prawdopodobnie biegnie jeszcze dalej, bo aż do bastionu Ceglarskiego na Wzgórzu Polskim. P.Jankowski który tam zaglądał widział zardzewiałe hełmy i jeszcze jakiś złom. Ostatnio słyszałem – czytałem , że P. Krzysztof Osowski ,miał wystąpić do konserwatora Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej o odkrycie tunelu ale dalej cisza!!! Może byłoby warto nacisnąć konserwatora i napisać petycję zebrać ileś podpisów, poprosić P. Jankowskiego by wskazał dokładnie miejsce - można by odkopać kawał historii wojennego Wrocławia ,a może i znaleźć ciekawe eksponaty, nikt tam nie zaglądał od wojny.
pozdrawiam dart76

Kolego BSWolf prosiłem żebyś się odezwał na maila przekazałbym ci garść informacji
żeby niepotrzebnie nie poszukiwać tego co już ja znalazłem, i może wspólnie poszukać w archiwum miejskim już w odpowiednim kierunku.
Również o innych miejscach , zasłyszanych od innych
pozdrawiam dart 76

Witam!
BSWolf - działo sie już coś w sprawie tych zamurowanych schodów pod rynkiem ? W temacie cicho sza od dłuższego czasu, a pewnie nie tylko mnie zżera ciekawość. Z góry dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam.

no okazalo sie ze to prowadzi po prostu do innej piwnicy, bez specjalow.

BTW. troche odgrzewany temat.

Łaciak: Byłem w metrze we Wrocławiu

Temat metra we Wrocławiu pojawił się w mieście już w latach 30. Kwestię kolejki podziemnej zgłębia Marek Łaciak, wrocławski dziennikarz, organizator imprez plenerowych oraz menedżer. Łaciak założył społeczny Komitet Budowy Metra we Wrocławiu.

- W 1976 roku pracowałem w telewizji wrocławskiej - opowiada Łaciak. - Kręciliśmy program na temat skarbu we Wrocławiu. Udało nam się wtedy wejść do podziemi Dworca Głównego, gdzie widziałem stojące tory i wagoniki. Była to linia, która szła z ul. Karmelkowej do Dworca Głównego i dalej w kierunku Wzgórza Partyzantów. Z kolei, w latach 80. byłem w Wiesbaden, otrzymałem wówczas plany metra od syna osoby, która budowała kolejkę podziemną we Wrocławiu. Próbowałem przekonać prezydenta, żeby zlecił wywiercenie dziury na terenie Polifarbu, gdzie była stacja przeładunkowa i wejście do metra. Przez kwestie finansowe sprawa rozeszła się po kościach - tłumaczy.

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda wielka ze pan Laciak, nie jest w stanie wskazac na dworcu tych mitycznych podziemii - nawet majac dostep do wszystkich pomieszczen - chodzaca kompromitacja Wink