Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kopalnia złota w Zlatych Horach - III Poziom (Patro 3) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:51, 08 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:33, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Świetna fota - naprawdę.
dziadek




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Pon 16:07, 08 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:33, 19 Lis 2010
Powrót do góry

hispo - piekna fotka tego kratowego Smile po tym uskoku rozumiem ze to ten z poziomu pierwszego Smile liczmy ze idzie na 3 poziom ... wiec 140m ok bedzie mial ... w tym z poziomu F słychac niezly plusk wiec chyba odpada ..
a jesli chodzi o sredniowieczne to natknalem sie na kilka ciekawych kominow wentylacyjnych w wyzszych partiach ok 1,8 m idealnie wyciosane na o podstawie kwadratu jakies 20-25 m na gorze dechami przykryte i woda sie leje .. jeden komunikacyjny obudowany drewniany schodzi w dół wedle planow powinien laczyc sie z szybem wagonikowym ktory idzie na 1 pietro i przecina miedzypietro (zółte)
Zobacz profil autora
geolog




Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 17:26, 08 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:33, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Te kominy wentylacyjne wg przekrojów były to stare szyby którymi wybierano urobek, po zakończeniu działalności podobnie jak słynny Szyb Kunenschacht zostały częściowo zasypane, przykryte jak w tym przypadku deskami.
W Kunenschachcie udało mi sie dojśc do końca jego dolnej, upadowej części
i druga górna - pionowa cała była zagruzowana drewnianymi obudowami i kamieniami. Więc jestesmy tu stosunkowo blisko powierzchni z tym tylko że po drugiej stronie góry.
Zobacz profil autora
tegroup




Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 710 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piastowski Breslau

PostWysłany: Pon 21:08, 08 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:33, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Piękne zdjęcia Hispo!
A jeszcze o śmieceniu: dodajmy wątek w doktrynie eksploracyjnej! Kupę ludzi czyta to forum - może ta presja komuś da do myślenia? Ostatnio słyszałem (od Polaków - żeby nie było), że nasi robią taki syf w Zlatych Horach, że Czesi na widok naszych eksploratorów toczą pianę! Naprawdę chcemy być tak postrzegani na świecie?! Czemu Czesi mogą u nas zostawiać porządek po sobie, a my nie?!
Jestem raczej spokojnym człowiekiem, ale jak dorwę syfiarza, to z wszystkimi zębami nie wypuszczę!


Ostatnio zmieniony przez tegroup dnia Pon 21:19, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kobi
Administrator



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 405 Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:09, 08 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:33, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Święta prawda z tym syfem. Dłuższy czas temu podczas jednego z wyjazdów do Zlatych w okolicy Żebraczki natknąłem się w lesie na jakieś opakowania, papierki od soków itd. Czyje? Oczywiście polskie...
Zobacz profil autora
rat




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:27, 09 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:34, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Wszystkie zdjęcia udostępnione światu z tego wyjazdu są na Picassie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Data wyprawy:
05-07.03.2010

Uczestnicy wyprawy:
Kaine i Aśka (Szczecin)
Chris (Poznań) PGE
Buźka (Poznań)
Maras (Zielona Góra) PGE
Łysy (Zielona Góra)
Foka (Wrocław)
Osa (Wrocław) eXtreme-Team
Rat (Wrocław) eXtreme-Team

Gościnnie dołączyli do nas:
Dziadek (Opole) EZNP
Misiorny (Głuchołazy)

Aparaty: Rat, Chis, Buźka
Kamery: Buźka, Rat

Cel wyprawy:
Zejście na trzeci poziom kopalni przez sztolnie Hackelberg.

Plan:
Odgruzowanie szybu drabinowego bez pierwszych partii drabin i zejście/zjazd udrożnionym szybem na poziom 3.

Plan alternatywny:
Zjazd jednym z pozostałych dostępnych szybów na poziom 3
-albo kratowym okrągłym na poziomie 2
-albo kratowym kwadratowym z upadową na poziomie F

Historia..
Tak naprawdę pierwsze prace przy tym szybie zaczęły się w nocy z 13 na 14 lutego 2010 akcja tzn „Walentynki z Szatanem” ;] wtedy to ET i PGE w 4 osobowym składzie ruszyło do Hacka i zaczęto odgruzowywać szyb. I tak cały proces odgruzowywania szybu zaczęli Osa, Foka, Chris i Maras. Wtedy do ich praca 13 lutego zaczęła się tak:
Image

A 14stego skończyła się tak:
Image

Kolejne prace przy odgruzowywaniu szybu zaczęły się 5tego marca 2010 około 20:00 przez Osę, Rata i Fokę i wyglądały tak:
Image

A zakończyły około północy przez Osę takim – ostatecznym wyglądem góry szybu:
Image

Po udanym oczyszczeniu szybu cześć ekipy (którą prowadził Absynt Wink ) wybrała się na nocną exploracje kopalni m.in. udało się zwiedzić / odnaleźć:
-szyb kratowy na 2 pozomie (który jak się później okazało prowadzi prawdopodobnie do kruszarki na 3 poziomie)
Image

-Jedną z dużych komór na 2 poziomie
Image

-dół szybu drabinowego który wychodzi z pierwszego poziomu (po lewej) na drugi poziom:
Image

-znaleśliśmy też tzw. „Piekielny odbyt” czyli niedokończony (lub zakorkowany) szyb na „końcu” kopalni:
Image

-oraz 150 metrowy odwiert odwadniający:
Image

..i tak zakończył się piątek..

..Sobota..

Szyb - zejście:
Zaczęło się w sobotę 6 marca 2010. Tuż przed samym zjazdem zrobiło się bardzo mglisto – widoczność była tak utrudniona, że nie było widać nawet końca pierwszej partii drabin – czyli max jakieś 4 metry przy najmocniejszym trybie czołówki.. (wyczuwalny był smród palonej izolacji od kabli) to jest praktycznie nic schodząc minimum 6m każdą partią.. Stanowisko i odciągi zrobił Kaine.. No i teraz padło pytanie kto pierwszy schodzi.. Ogólnie zaczęła się konsternacja czy na pewno warto pchać się do tego szybu czy od razu uderzyć na szyb kratowy parędziesiąt metrów obok.. Widząc jak mi słabnie skład postanowiłem wpiąć linę w swoją rolkę i zjechać pierwszy.. w końcu po to tu przyjechałem żeby w końcu dostać się na poziom trzeci – nie jakkolwiek tylko właśnie tym szybem.. zapiąłem się, zawisłem nad czeluścią i włączyło się zło.. przypływ ogromnej adrenaliny.. let’s rock.. zjeżdżam.
Image

Ogólnie przyjęty schemat wypracowany na miejscu był taki:
Pierwsza osoba zjeżdżała te parę metrów wchodząc między szyb drabinowy i na samym dole pierwszej partii drabin(w tym wypadku pierwszej od góry) rozpinała się ze zjazdu zwalniając linę. Podpiąwszy się do lonży zacząłem czyścic szczeble i podest z gruzu, którego było ponad 20 cm kamieni i piachu, i gdy oczyściłem pierwszy poziom udałem się na drugi a w tym czasie kolejna osoba mogła juz zjeżdżać.. w sumie zasada była taka - pierwsza osoba na dole i TYLKO ta osoba czyści drabiny. Więc w sumie miałem najwięcej roboty z oczyszczenia wszystkich podestów partii drabin.. a było ich aż 21 ;] i na każdym większe lub mniejsze kamienie, trochę gruzu, drewniane belki i deski oraz czasami metalowe elementy szybu.. ogólnie wagowo było to od śmiesznych ok.100gram a najcięższy kamień miał chyba około 25 kilo - ledwo go mogłem podnieść.. huki i trzaski spadających elementów były przeogromne - wytwarzając przy tym pełno iskier gdy dotykały ścian lub samych krat.. w skutek takiego zrzucania dużo elementów drabin zostało wygiętych - głównie początków poręczy - niestety nie ma zdjęć ze środka szybu. Na chyba około 13 drabinie od góry brakuje jednego szczebelka po środku drabiny, a ze dwa pierwsze są wygięte. Schodziło nas 8 osób na raz – każdy miał dla siebie swoja jedna partie drabin, wszystko szło wolno gdyż każdy musiał czekać aż dokładnie odgruzuje podest na który zszedłem - w końcu sam zaraz byłem pod spodem ;] Zostało parę kamieni w drabinach ale tych - nie da się ani wyciągnąć ani przepchać.. stały się juz częścią kompleksu ;]
Wszystkich drabin było 21. Tak jak chodziły ploty - na dole brakowało partii drabin ale nie bylo to 20 metrów tylko 2 kondygnacje - czyli 12-14metrow..
Tak wygląda widok z dołu trzeciego poziomu na szyb – widać po lewej stronie szyny windy a po prawej u góry – koniec partii drabin.
Image

Przewidziawszy to mieliśmy ze sobą 40 metrowa linę, która Kaine zamocował do 2 różnych drabinek.. po zamontowaniu stanowiska zjechałem w dół - na dole była konstrukcja windy oraz rozebrana konstrukcja klatki z której wychodziło się z windy - cos takiego jak jest na 2gim poziomie ale całkiem rozebrane..W samym szybie było jeszcze fest mgły – zrobienie dobrego zdjęcia szybu od dołu było ciężkie ale ostatecznie wyszło parę fot:

Image

Image

Image

Mimo lejącej się na dole wody – szyb jest dużo bardziej suchy niż szyb drabinowy z windą z pierwszego poziomu na drugi – tamten wydaje się suchy a w połowie głębokości nagle zaczyna padać woda z każdej strony – a w tym jest po prostu bardzo duża wilgoć na całej głębokości ale mokro zaczyna być dopiero przy końcu ostatniej partii drabin.

Szybem zeszli a później zjechali kolejno:
Rat, Buźka, Chris, Maras, Foka, , Aśka, Kaine i Osa – na górze został od nas tylko Łysy – pilnując naszego dobytku a Misiorny z Dziadkiem poszli w tym czasie na stare partie na poziomie 2.

Image

Pokręciliśmy się troszkę po trzecim poziomie.. ogólnie 6 osób poszło dalej przed siebie a dwie wróciły do szybu i udały się na górę.. po odgruzowaniu 21 podestów byłem łagodnie rzec fest styrany i na dalszy spacer nie miałem ani siły ani ochoty więc wolałem sobie na spokojnie wrócić do góry z Marasem Wink A to nas jeszcze bardziej dobiło.. najpierw croll i małpa w lejącym strugami wody szybie i spacer po drabinach.. w sumie to tak jak by wejść po drabinie na wysokość 55 pięter..
Reszta ekipy poszła dalej w kierunku żebraczki, udało im się jednak dojść tylko do tamy gdzie znika woda i do Bram „Wielkiej Upadowej”.
Image

na 3 poziomie zwiedziliśmy:
-obie kruszarki do urobku
Image

-odwiert z partii Horyzont i Mir
-Wielki wentylator i szyb który jest za nim
-Wielką upadową
po drodze znaleźliśmy wózek z pociętymi na 2 m długości kablami elektrycznymi i tarcze od flexy, które ktoś w sobotę rano ciął Flexa – widać ze czesi działają, albo złodzieje albo władze.
Image

Po kilku godzinach marszu cała ekipa zwiedzająca 3 poziom wygramoliła się na górę szybem.

Ogólnie ludzie po wyjściu z szybu wyglądali tak:
Image

Wspólnymi siłami nazwaliśmy nasz szyb „Dirty Sanchez”. W sumie znaczenie tych słów ma wiele odmian.. ale tyko ludzie z wyprawy wiedzą, o który zwrot tak naprawdę chodzi.. Wink Pamiątkowa nazwa została napisana w komorze przy upadowej:
Image

..i tak zakończyła się sobota..

..Niedziela..

Wstawaliśmy bardzo powoli.. leniwie.. szczęśliwi, że wszystko przebiegło po naszej myśli.. Spokojne śniadanko, ciepła kawa.. pakowanie i.. droga krzyżowa na upadowej z 2 na 1 poziom.. ;] Ogólnie jakoś poszło.. wszystkich prowadziła myśl, że niedługo zobaczą jak wygląda niebo.. Wink A wyglądało naprawdę niesamowicie.. Totalnie błękitne niebo i totalnie biały puch – to widok, który po wyjściu naprawdę nas zrelaksował.. został jeszcze tylko 2km spacer po tym śniegu na parking.. ;] Dopiero wtedy tak naprawdę zobaczyliśmy jak bardzo byliśmy usyfieni ;]

Po wydostaniu się z kompleksu pojechaliśmy na obiadek do jednej z czeskich restauracji w Zlatych. Tam się pożegnaliśmy i większość z Nas się już rozjechała. Ostatni z ostatnich - Chris, Foka i Osa pojechali zwiedzić zabudowania nadszybia szybu „Tęzni Jama”.
Image

W środku znaleźliśmy zakorkowany szyb z tablica upamietniajaca zamkniecie kopalni w 2001 roku
a także wbiliśmy się na dach – niesamowity widok Zlatych Hor:
Image

Największa porażka:
Targanie ze sobą piły spalinowej ;] Plan był taki, żeby tą piłą przepiłować drewniane pale na naszym szybie z 2 na 3 poziom i żeby wraz z nimi zleciał cały gruz – my oczywiście bylibyśmy przypięci lonżami do górnych stanowisk więc nijak nie polecielibyśmy na dno.. ale okazało się, że ledwo weszliśmy pod ziemi i piła przestała działać… nie wiadomo czy to przez nadmierną wilgoć, czy przez to, że ją zalaliśmy czy przez złą mieszankę tlenu w powietrzu.. ale generalnie piła niestety stała się tylko.. rekwizytem do zdjęć.. :\
Image

A na koniec mapka z drugiego dnia wyprawy.. przeszliśmy w ciągu tych trzech dni oczywiście dużo więcej – ale drugiego dnia zrobiliśmy najdłuższą trasę i właśnie ją chciałem opublikować. Trasę przygotował Osa:
Image

Chciałbym też bardzo podziękować osobom za zaangażowanie dzięki, którym nie zabrakło ani sprzętu strategicznego, ani sprzętu integracyjnego ;]
I tutaj na pierwszym miejscu dla Kaina – za ten cały sprzęt, który zabrał ze Szczecina. Za taśmy do stanowisk i za zapasowy sprzęt asekuracyjny. Chłop się naprawdę nadźwigał taszcząc ze sobą jeszcze 100m linę. Dzięki niemu podjechaliśmy też z całym sprzętem pod ostatnie rozwidlenie do Hackelberga co naprawdę zaoszczędziło pełno czasu i zbędnego wysiłku. Osobiście chcę mu też podziękować za użyczenie OP-1 gdyż moja już na starcie trafiła na gwoździe..
Asi – za to, że wytrzymała z nami 3 dni pod ziemią. Był to jej debiut kopalniany ale dziewczyna jest naprawdę silna i psychicznie i fizycznie – szacun!
Osie – za pełne zaangażowanie w odgruzowywaniu szybu.
Chrisowi – za naprawdę ‘złe’ zdjęcia ;]
Buźce – za filmy i za doświetlanie mi drogi w szybie w tej mgle swoją latarką.
Marasowi – za jakże miłe i wesołe złe rozmowy ;>
Foce – jesteś nie do zaj***nia ;] Dzięki za pomoc przy odgruzowywaniu.

Opis by Rat i Osa.


Ostatnio zmieniony przez rat dnia Wto 10:03, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
tegroup




Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 710 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piastowski Breslau

PostWysłany: Wto 10:16, 09 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:34, 19 Lis 2010
Powrót do góry

No, no! Jestem pod wrażeniem!
Zobacz profil autora
geolog




Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 18:26, 09 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:34, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Swoją drogą ciekawi mnie ile jest tych olbrzymich komór w całej kopalni -


Ostatnio zmieniony przez geolog dnia Sob 23:59, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 23:38, 09 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:35, 19 Lis 2010
Powrót do góry

Świetna relacja Rat, az milo popatrzec
dziadek




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 0:15, 10 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:35, 19 Lis 2010
Powrót do góry

dokladnie - dobra robota ! Cool
a dla tych co nie wiedza - nakrecili Zejscie 2 Twisted Evil akcja dzieje sie na kopalni http://www.youtube.com/watch?v=oJ1ev18g0CU
poZycyja obowiazkowa Wink heheh


Ostatnio zmieniony przez dziadek dnia Śro 0:26, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
marasek




Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:37, 10 Mar 2010
PRZENIESIONY
Pią 15:35, 19 Lis 2010
Powrót do góry

wiecej do kopalni nie wejde Smile
Zobacz profil autora
geolog




Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 0:10, 15 Lis 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:30, 20 Lis 2010
Powrót do góry

11-12-13-14 listopad
Kopalnia Zlate Hory
AKCJA 666

Wyprawa byla konkret
W Zlatych udalo sie zjechac i calo wyjsc calej
naszej 10-tce oraz dotrzec na poziomie 666
czyli III az do tamy na Modra.
( potem dojechala 3-ka z Wroclawia ).
Byla to zarazem najdluzsza nasza akcja bo
trwajaca 21 godzin non-stop.
Zaatakowal nas tez niesamowity przybor
wody w Zebraczce - pewnie noca
na powierzchni byla ulewa -
w jednym miejscu utworzyl sie
w przeciagu krotkiego czasu wodpsoad,
a w komorze skokowej zaczelo
szumiec jak w turbinie.
No i byla wizyta i uczta w mysliwskiej Tawernie
w Jaworniku.
Jakims osobom udalo sie tez zdobyc
z buta zamek jawornicki Smile
No i bylo jeszcze cos ale o tym nastepnym razem.
Pogoda dopisala jak na listopad.
Zobacz profil autora
dziadek




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Pon 7:37, 15 Lis 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:30, 20 Lis 2010
Powrót do góry

ta woda to pewnie MY Twisted Evil
odowdnilismy polowe sztolni JÓZEF za hornickich ale to i tak za malo - ponton nie przechodzi pod stropem - mozna plynac jakies 600m do odnogi upadowej wedle mapy brakuje grubo ponad 300m - na tamie na modrą bylismy dzien po was Wink ... jak wychodziliscie mialem juz powietrze w kolach spuszczone czy dopiero potem o jakis kmiot zrobil ? Very Happy
Zobacz profil autora
Biker




Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Pon 8:58, 15 Lis 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:31, 20 Lis 2010
Powrót do góry

cześć dziadek, Ty poważnie z tymi kołami? Jak tak to widzę, że proceder trwa...trzeba chyba kiedyś radykalniej przystąpić do wytropienia sprawców...
Zobacz profil autora
geolog




Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 9:03, 15 Lis 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:31, 20 Lis 2010
Powrót do góry

my dobrze ukryliśmy 3 auta w lesie
blisko Żebraczki i było ok -
jest tam takie miejsce gdzie ich nie widać.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)