Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 10:59, 11 Gru 2009   Temat postu:

Oj dużo mój drogi... Z całej trójki faktycznie Ciasnocha zna się na rzeczy. Nie będę Ci pisał co do niego mam - na pewno znam go na tyle dobrze z przeróżnych prac i mam świadomość tego jak jest. Jest pewna różnica między ludźmi siedzącymi w temacie a ludźmi ,którzy tak naprawdę o wielu rzeczach nie mają pojęcia.
tegroup
PostWysłany: Czw 23:22, 10 Gru 2009   Temat postu:

Co masz do Konczewskiego?
Gość
PostWysłany: Czw 14:48, 10 Gru 2009   Temat postu:

Znam tych dwóch "wielkich" archeologów. Szkoda, że ich pojęcie kończy się na przypadkowym odnalezieniu....
BSWolf
PostWysłany: Pon 17:40, 09 Lut 2009   Temat postu:

ja bym tam wolal w srodku sie przed nalotem nie chowac, wedle kategorii odpornosci, to ma przetrzymac fale udrzeniowa, i odlamki, sadze ze mimo wszystko nie przetrzymaloby bezposredniego trafienia nawet z mozdzierza, choc akurat tutaj teoretyzuje bo nie znam zadnego przypadku zeby to w jakis sposob "peklo" w trakcie nazwijmy to sobie "uzytkowania"
Slaworow
PostWysłany: Śro 22:20, 21 Sty 2009   Temat postu:

a chociaż było to wytrzymałe?
BSWolf
PostWysłany: Śro 21:15, 21 Sty 2009   Temat postu:

tutaj jest instrukcja
http://www.bochumer-bunker.de/ot_bauweisen.html
ta strona dokladnie
http://www.bochumer-bunker.de/OT_S11.gif

Czyli nota benen nawet sie nic nie wylewa, ot przybiegaja robotnicy kopja dziure, przyjezdza ciezaroweczka z czesciami skladaja rachu ciachu, i jest bunkierek gotowy.
Slaworow
PostWysłany: Śro 20:42, 21 Sty 2009   Temat postu:

widzę, że nie jest to jakoś bardzo skomplikowany obiekt, ot kopiemy rów, stawiamy szalunek, lejemy beton, przysypujemy ziemią i gotowe Very Happy

2 - 3 dni i mamy schron

ciekawe ile jeszcze takich jest w ziemi.
BSWolf
PostWysłany: Śro 20:25, 21 Sty 2009   Temat postu:

rakiety do Panzerschrecka a obiekt taki jak poprzednio, dokladnie ten sam typ (LS-Deckungsgraben)
Slaworow
PostWysłany: Śro 15:01, 21 Sty 2009   Temat postu: [Wrocław] Schron na placu Teatralnym

Stara rzecz, ale może ktoś nie wie Smile
Informacja z czerwca 2006 roku, gdy trwała przebudowa placu Teatralnego i okolicznych ulic.


Odkryli schron z czasów Festung Breslau

Archeolodzy odkryli w czwartek koło Teatru Lalek schron przeciwlotniczy, a w nim skrzynie z bronią. Zachowało się także całe wyposażenie schronu.

- Zobaczyłem, że koparka odsłania jakąś starą rurę ciepłowniczą. Gdy podszedłem bliżej, stwierdziłem, że to bunkier! - opowiada archeolog Tomasz Kastek. - Ziemia zapadła się do przedsionka, tworząc lej. Dalej był żelbetowy tunel.

Weszli do niego Paweł Konczewski i Tomasz Ciasnocha. - Ma ok. 25 m długości i ponad dwa metry wysokości. Mogłem swobodnie stać - opowiada Paweł Konczewski. - Świetnie zachowany. Są nawet drzwi wiodące do przedsionka, choć drewno spróchniało i ziemia dostała się do środka - mówi archeolog.

W tunelu leżał dzbanek na wodę, opakowania po granatach dymnych, skrzynie z minami przeciwpancernymi, pancerfaustami i prochem, rozbita latryna. - To niesamowite, zachowała się cała infrastruktura schronu. Widać, że zasypano go zaraz po wojnie - opowiada Tomasz Ciasnocha.

Schron ma dwa wejścia: to odkryte, od strony Teatru Lalek, i drugie od ulicy Świdnickiej. W pobliżu było wiele gmachów użyteczności publicznej, więc ludzi szukających tu osłony w czasie alarmów lotniczych raczej nie brakowało. Podobny schron był po drugiej stronie fosy, na placu Czystym.

Paweł Konczewski: - Cały czas znajdujemy dowody, że Wrocław jest największym w Europie skansenem sztuki fortyfikacyjnej. Są tu umocnienia od czasów piastowskich do II wojny światowej. Przy pracach budowlanych odsłaniamy mury obronne, basteje, raweliny, schrony. Tu najcenniejsze jest zachowane w całości wyposażenie. Chciałbym, żeby saperzy oddali skrzynie, mogłyby być ciekawym eksponatem dla naszego Muzeum Militariów w Arsenale.

Niestety, saperzy nie zwrócą skrzyń. - Rozpadały się w rękach, nie można ich było zachować - tłumaczy sierżant Ryszard Szuba, dowódca patrolu saperskiego, który wywiózł niebezpieczne znalezisko.

Archeolodzy chcieliby, by schron został zachowany. - Przecież to atrakcja, szkoda niszczyć świadka dramatycznej historii miasta - przekonuje Tomasz Ciasnocha. - Ale we Wrocławiu dziś coś jest odkrywane, a nazajutrz znika. Dlatego nie rozstaję się z aparatem, przynajmniej zdjęcia zostaną - żałuje Paweł Konczewski.

Na razie schron ma już pierwsze legendy. Jeden z budowlańców czekających na saperów opowiadał gapiom, że w schronie leżały... litrowe butelki z napisem "Breslau" i datą 1928. - Po winie - stwierdził fachowo.

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3404643.html

Image
Image

Image
Image
Image

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group