 Wysłany:
Sob 14:59, 23 Mar 2013 Temat postu: |
| Witam
Co do glownego watku o Kompleksie Gluszyca to w dokumentacji niemieckiej dotyczacej Riese to w owczesnym Wustegiersdorf zorganizowano glowne kierownictwo AL Riese i kilka obozow wchodzacych w sklad Riese oraz kilka obozow pracy przymusowej dla przenoszonej do tej miejscowosci fabryki zbrojeniowej Kruppa. Prawdopodobnie w ramach produkcji zbrojeniowej realizowano blizej nieokeslone prace podziemne. Spenetrowane podziemia w Gluszycy sa bardzo male i po dokladniejszym porownaniu ich z "Podziemiami Riese" nie da sie ich ich jednoznacznie okreslic jako "Podziemia Riese"; a tym samym na obecny czas w 100 % okreslac ich mianem Kompleksu Wustegiersdorf. Dla mnie sa to schrony pryeciwlotnicze. sorry za brak polskich zakow. taka klawiatura pozdrawiam korollo |
| Wysłany:
Śro 16:38, 06 Lut 2013 Temat postu: |
||
A na jakiej podstawie są te wieści? |
| Wysłany:
Śro 16:20, 06 Lut 2013 Temat postu: |
| Sory kolego,ale jakoś nie kupuje tego co napisałeś. |
| Wysłany:
Śro 15:56, 06 Lut 2013 Temat postu: |
| Obiekt jest nie do ruszenia bo Niemcy na wejściu postawili dom mieszkalny. Nota bene wszystkie obiekty jakie stawiało NSDAP stylizowano na wiekowe. |
| Wysłany:
Śro 15:25, 06 Lut 2013 Temat postu: |
| Nie chodzi o dzisiejszą Glinicę. |
| Wysłany:
Pon 18:46, 04 Lut 2013 Temat postu: |
||
Czy mógłbyś sprecyzować o jaki obiekt chodzi w Lenmwasser? Czy chodzi o Lehmwasser czyli dzisiejszą Glinicę? |
| Wysłany:
Pon 16:55, 04 Lut 2013 Temat postu: |
| Wuestegiersdorf to duży obiekt realizowany przez NSDAP "pod szyldem" OBL Riese. Był ostatnim pod względem ważności po obiekcie w Lenmwasser, po obiektach pod Książem, po drobnych obiektach w Wałbrzychu, po obiektach wokół Książa, w Lubiechowie oraz w podwałbrzyskich lasach. O ile dobrze pamiętam jego lokalizację wyznaczano dopiero w połowie 1944r. a zatwierdzał ją nadleśniczy, jakiś dyrektor dyrektor finansowy oraz Baurat OT.
pozdrawiam |
| Wysłany:
Wto 19:23, 29 Sty 2013 Temat postu: |
A było coś badane kiedy kolwiek nad tym miejscem ?
Moją uwagę zwróciło zdjęcie po wojenne, gdzie widać że było grzebane. Parę lat później na miejscu posadzony młody lasek. Na Messtischblattach, wydanie 1934 i 1952 wnęka nie jest tak okazała jak na mapie współczesnej. W terenie widać płaską warpę, stąd te przemyślenia 
 |
| Wysłany:
Sob 18:09, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| Koniecznie sprawdź raz jeszcze, 2 mm to maks jak mają, sprawdź i podziel się tu ponownie spostrzeżeniami, być może pomyliłeś te drzwi z jakimiś inymi drzwiami...
(...) post edytowany przez administratora |
| Wysłany:
Sob 17:58, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| No mi to na 2mm delikatnie mówiąc nie wyglądało... Jak będę w okolicy to się przyjże jeszcze raz. |
| Wysłany:
Sob 17:36, 03 Lis 2012 Temat postu: |
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-Oj1psDsrvE
 |
| Wysłany:
Sob 16:29, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| Jakie 4 cm grubości ?? co Ty mówisz Aust ;/ ja te drzwi trzymałem w dłoni palcami na grubość jak mają 2 mm to jest maks. krawędzie mają pozaginane giętarką, mają uchwyty po bokach, nie widziałem tych drzwi w całości, może jakieś 1/3, zatem na te wysokość wziernika o którym piszesz nie było (może jest niżej). Osobna kwestia, to skąd BSWolf macie informacje, że tam są trzecie drzwi jeszcze to ja już zupełnie nie wiem (Cera ?). Te pierwsze drzwi na 100 % nie miały ogumienia, a woda wypływa nie z zawału tylko z boku, nie wiadomo więc czy sztolnia jest zawodniona, dostaliśmy zgodę na odwierty, tylko że wyskoczyło nam "coś" w Ludwikowicach a nie posiadamy zdolności bilokacji niestety.
Wracając do Głuszycy: zawsze stała w cieniu, nazwano to hipotetycznym Riese, a teraz wygląda na to, że tam jest więcej.. najlepsze jest to, ze tyle lat po wojnie a nikomu sie nawet nie chciało przebrać tych zawałów w powszechnie znanych obiektach, ktoś jednak pomyślał, zdobył jakieś plany.. wykonał pewien górniczy manewr w pewnym miejscu i.. brawo brawo brawo. |
| Wysłany:
Sob 16:28, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| Widzicie panowie - i to jest już bardzo istotny detal - bo jeśli drzwi są takiej konstrukcji jak piszesz Aust, to znaczy, że po dokładnej inwentaryzacji można by je prawdopodobnie dopasować do któregoś typu w "Panzer Atlas" - to z kolei pozwoli na wydatowanie, ponieważ typy pancerzy wprowadzano w kolejnych latach, to znaczy, po pancerzu można wydatować że obiekt powstał nie wcześniej niż 19XX - bo wcześniej nie było takiego typu drzwi pancernych. |
| Wysłany:
Sob 15:49, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| Jeżeli mowa jest o sztolni nr 6 na Jaworniku to drzwi w tej sztolni są bardzo ciekawe, faktycznie wykonane są z płyty pancernej grubości około 4cm. W której jest przy krawędzi odlane specjalne zagłębienie na zamontowanie uszczelki, na taj podstawie można się domyślać ich gazo-szczelności. To jest w ogóle bardzo ciekawa konstrukcja, według zapisków WP które badało obiekt w latach 50tych, drzwi te mają wymiary 1x1,2m a na środku posiadają przesuwany, pancerny wizjer tak jak w strzelnicy wartowni na Osówce. W ogóle robią wrażenie wyjętych z jakiegoś pancerwerku...
Piękny zabytek mam nadzieje że kiedyś nie powędruje na złom. edit. Jak popatrzyłem na zdjęcia to ten rowek w drzwiach nie jest na uszczelkę, ma się porostu dopasować do odpowiadającemu mu wybrzuszenia na framudze co dodatkowo stabilizuje zamknięte drzwi - taką praktykę też stosowało się w bunkrach. |
| Wysłany:
Sob 11:33, 03 Lis 2012 Temat postu: |
| Z tymi drzwiami w sztolni nr. 6 - skąd wiecie że na pewno nie były gazoszczelne ? Na jakiej podstawie udało wam się to ocenić - na zdjęciach widzę, że wystaje tych drzwi może 15 cm, może mniej. Kilkanaście lat temu, o wszystkich gazoszczelnych drzwiach, nawet tych produkowanych za komuny pisało się "pancerne".
Opis że w sztolni były 3 sztuki takich drzwi sugeruje w zasadzie tradycyjny układ schronu przeciwlotniczego - pierwsze drzwi przedsionek - drugie i trzecie drzwi śluza gazoszczelna. Zupełnie swoją drogą, to nie da się wyrazić swojego zdania, troszkę mniej butnie ? |