Slaworow
 |
 Wysłany:
Wto 9:48, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
| Cytat: |
Wypadek w Jaskini Studnisko
Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w Jaskini Studnisko. Późnym poniedziałkowym wieczorem, 15-latka została przygnieciona odłamkiem skalnym - podała we wtorek rano TVP Info. Dopiero nad ranem udało się ratownikom wydostać ciało dziewczyny. Wypadek w Jaskini Studnisko: Jak poinformowała PAP we wtorek rzeczniczka częstochowskiej policji podinspektor Joanna Lazar, dziewczynka wraz z ok. 40-osobową grupą przyjechała w poniedziałek na Jurę z woj. kujawsko-pomorskiego, na kilka dni. W poniedziałek wieczorem grupa siedmiorga gimnazjalistów, wraz z trzema instruktorami, wybrała się na teren rezerwatu Sokole Góry i weszła do jaskini Studnisko. Według wstępnych ustaleń policjantów najprawdopodobniej nie było technicznych przeszkód, aby do niej wejść.
„Tam doszło do wypadku. Szesnastoletnia dziewczynka została przygnieciona dużym fragmentem skały. Zginęła na miejscu. Sześcioro tych dzieci również zostało przewiezionych do szpitala, mają ogólne potłuczenia, jedna dziewczynka wstrząśnienie mózgu. Ale przede wszystkim są w szoku i wyziębieni” - zaznaczyła Lazar. We wtorek rano policjanci przesłuchiwali uczestników wycieczki – pod nadzorem prokuratury. Mieli też sprawdzać uprawnienia instruktorów, m.in. pod kątem zabezpieczenia zejścia do jaskini. Jaskinia Studnisko należy do najgłębszych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a mierzy ok. 70 metrów. Dochodziło już w niej do groźnych wypadków.
Jak udało się nam dowiedzieć, nastolatkowie uczestniczyli w wycieczce zorganizowanej przez jedno z gimnazjów z powiatu świeckiego. - Sprawdzamy wszystkie wątki związane z szeroko pojętą organizacją tej wyprawy - mówi Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji. - Wiadomo, że instruktorzy posiadali odpowiednie kwalifikacje, ale trzeba ustalić, czy do tak trudnej jaskini powinni wchodzić młodzi ludzie. Odpowiedź na to pytania ma postępowanie, które zostało wszczęte. - Na razie jeszcze nie przesłuchaliśmy pozostałych nastolatków, którzy przebywają w szpitalu. Uczynimy to w momencie, kiedy pozwoli na to ich stan zdrowia. Zostaną oni przesłuchani w obecności psychologa - dodaje Lazar. (PAP, BR)
|
Źródło: Link |
|