Cala sprawa to typowy 'polkownik', tak sie to okresla w ichniejszym slangu ;-)
Przesluchania rozpoczeto po roku, a pytania Pani Prokurator naiwne jak malego dziecka. Nie wiadomo czy sie smiac czy plakac...
Slaworow
Wysłany:
Wto 9:20, 19 Sie 2014 Temat postu:
Ciekawe, czy coś się w ogóle dzieje w tym temacie
valarhael
Wysłany:
Wto 2:28, 19 Sie 2014 Temat postu:
Slaworow napisał:
Odgrzewam, może nie wyszyscy znają. Od 1:35 jest o naszym cudownym forum
"Forum poszukiwaczy skarbów" - i wszystko jasne
Slaworow
Wysłany:
Nie 11:02, 26 Sie 2012 Temat postu:
Odgrzewam, może nie wyszyscy znają. Od 1:35 jest o naszym cudownym forum
Gość
Wysłany:
Pią 1:11, 16 Mar 2012 Temat postu:
Ta uczciwość i praworządność to oczywiście w cudzysłowie, jest to samookreślenie Bojki...
Gość
Wysłany:
Pią 1:05, 16 Mar 2012 Temat postu:
Nie tak do końca. Bojko to nadęty bufon, jakieś 10 lat temu opowiadał już o tych skrzyniach i dokumentach tylko, że w tedy wykopał je gdzieś przy stacji kolejowej bliżej Kamiennej Góry, nawet fotki pokazywał. Jako praworządny, uczciwy obywatel i porządny eksplorator mówił, że wszystkie dokumenty oddał do archiwum obozowego w Oświęcimiu.
Zapewne udało mu się w ostatnim czasie wszystko sprzedać. Poczuł się niezagrożony - w końcu minęło tyle lat - postanowił się pochwalić.
Slaworow
Wysłany:
Czw 11:20, 15 Mar 2012 Temat postu:
Mnie to wygląda na jakąś akcję dezinformacyjną, która się nie udała
Gość
Wysłany:
Czw 0:17, 15 Mar 2012 Temat postu:
Ten pan MB, który jest głównym filarem tego tematu to zwykła hiena i oszust o bogatym życiorysie namaszczonym niejednym paragrafem kodeksu karnego. Chce uchodzić za bardzo porządnego i prawego obywatela, niestety wilka ciągnie do lasu. Nabroi a później ma pretensje, że jest prześladowany. Kpi sobie z policji, prokuratury i innych, którzy mieli z nim styczność.
Ciekawe jaki będzie ciąg dalszy???
snipeeeee
Wysłany:
Sob 10:52, 10 Mar 2012 Temat postu:
Nie rozumiem Pan M.B. niby inteligentny, mądry człowiek a zachowuje się całkowicie nielogicznie. Płacze i żali się w tej chwili jakby nie wiedział, że tak będzie, no ludzie ręce opadają.
Normalnie 2 słowa do księdza prowadzącego "Masz czego chciałeś"
PS. i tak ta opowieść nie trzyma się kupy. Stacja benzynowa, informacja o kopaniu, telefony do kolegów, i ten "wąwóz" hehe <-- dobre dobre normalnie Pansamochodzik
Widzisz, może w tych polskich zimach jest jakaś magia ale nieraz papiery zachowują się w stanie "prawie nowym" Przy wydobyciu tego depozytu byłem:
http://odkrywca.pl/lesna-skrytka,426498.html Jak widać na Odkrywcy od niedowiarków się zaroiło.
jacekviola
Wysłany:
Śro 8:47, 01 Lut 2012 Temat postu:
wszystko fajnie ale ja sie zastanawiam jakim cudem domniemane dokumenty - zapewne papierowe tak świetnie przetrzymały prawie 70 polskim zim w stanie umozliwiającym odczytanie i wywiezienie do rajchu.
hulltaj
Wysłany:
Sob 20:46, 28 Sty 2012 Temat postu:
Zwróćcie uwagę na fakt,że cały ten dil odbywa się w znamiennym czasie.Właśnie minęła kolejna rocznica wyzwolenia KL Auschwitz.Tęgie głowy-cholera!