Autor Wiadomość
Kime
PostWysłany: Sob 17:40, 15 Paź 2011   Temat postu:

jakos na poczatku czerwaca bylem w Karlowie i zobaczylem chodnik, ktory prowadzil az pod same schody Szczelinca i powiem ze duzo przyjemniej mi sie szlo po tej starej pelnej glazow drodze niz po kostce;/kolejki to bym chyba juz nie dzwignal;)
kulka
PostWysłany: Sob 9:32, 13 Lis 2010   Temat postu:

Miałem to szczęście , ze od małego rodzice mnie wozili w góry [przełom lat 70-80]
Potem pod koniec lat 80tych sam już jeżdziłem motocyklem po całej kotlinie i okolicznych górach . Teraz woże swoje dzieci i odkrywam na nowo niejako te piękne miejsca. Wiele sie zmieniło przez te lata . Powiem tylko ,że było duuuzo ciekawiej i mniej komercyjnie . Generalnie jednak , ten rejon Dolnego Śląska jak dla mnie jest najpiękniejszy i najciekawszy .Gorąco polecam i służę pomocą w razie jakby co Smile
Jeśli o wyciąg chodzi to jestem na NIE !! Wink
Slaworow
PostWysłany: Sob 0:29, 13 Lis 2010   Temat postu:

Image

W Górach Stołowych potrzebny jest wyciąg gondolowy?

2010-11-09, Aktualizacja: 2010-11-09 08:25
Natalia Wellmann


Trwa dyskusja o tym, czy pomysł wybudowania wyciągu gondolowego w Górach Stołowych ma sens. Zdaniem władz Radkowa inwestycja znacznie uatrakcyjniłaby zwiedzanie górskich szlaków. Tymczasem miłośnicy przyrody alarmują, że odbyłoby się to ze szkodą dla przyrody, a i turyści nie mieliby z tego większych korzyści. Koncepcja kolei gondolowej w rejon Szczelińca powstała kilka lat temu.


Jej autorem jest Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa, który - jak twierdzi - chciał w ten sposób uporządkować ruch turystyczny w Górach Stołowych, a przy tym stworzyć przyjezdnym dodatkową atrakcję.

- W tej chwili wszystko odbywa się po partyzancku - mówi burmistrz. - Tysiące aut wjeżdża na teren parku narodowego i nierzadko parkuje na dziko. Do tego kapiące z silników oleje i sterty porozrzucanych śmieci w rowach. Dzięki kolejce gondolowej można byłoby to jakoś uporządkować.

Plan burmistrza zakłada, że stacja początkowa kolei miałaby powstać przy zalewie w Radkowie. Stamtąd
turyści wjeżdżaliby w rejon Szczelińca, a po wędrówce w górach wracali albo tą samą trasą, albo schodzili do Karłowa lub Pasterki.

- Inwestycja wielomilionowa, ale jest paru przedsiębiorców, którzy są tym zainteresowani - dodaje Bednarczyk. Jednak rada naukowa i dyrekcja Parku Narodowego Gór Stołowych wydały negatywną opinię w tej sprawie.

- Niestety, wszyscy zapominają, że w parkach narodowych najważniejsza jest natura i możliwość obcowania z nią w warunkach pozwalających na relaks, odpoczynek i umożliwiających docenienie jej piękna - twierdzi Przemysław Zwaduch, zastępca dyrektora Parku Narodowego Gór Stołowych. Podkreśla, że rocznie góry te odwiedza ponad 400 tys. turystów.

- Przy niewielkim obszarze Parku jest to ogromna liczba ludzi. Już w tej chwili poruszanie się po wierzchowinie Szczelińca odbywa się często w wężyku odwiedzających. Górskie wycieczki w takich warunkach nie należą do najprzyjemniejszych - podkreśla dyrektor Zwaduch. Zaznacza jednocześnie, że jego zdaniem, wyciąg gondolowy nie odciążyłby ruchu na drogach biegnących przez Park, a raczej zwiększyłby już i tak ogromną liczbę turystów.

- Każde miejsce ma swoją pojemność i po jej przekroczeniu traci na atrakcyjności i jest niszczone. Góry Stołowe są zadeptywane i zaśmiecane, uszkodzeniu ulegają skały, zagrożone są ujęcia wody pitnej dla okolicznych miejscowości i płoszona jest zwierzyna - wylicza dyrektor Zwaduch, przypominając, że teren Parku objęty jest przecież szczególną ochroną. A co na to sami turyści?

- Moim zdaniem świetny pomysł - mówi Magdalena Kiepura, turystka z Poznania. Ale z kolei Marcin Zbrzeźny z Wrocławia nie podziela tego entuzjazmu. - Góry Stołowe są atrakcją samą w sobie. Wzbogacanie ich jakimiś gondolami nie ma sensu - podkreśla.

http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul/648836,w-gorach-stolowych-potrzebny-jest-wyciag-gondolowy,id,t.html?kategoria=645
Slaworow
PostWysłany: Pią 18:15, 26 Mar 2010   Temat postu:

Image

Nie chcą zadeptać Szczelińca Wielkiego

Radków chce zbudować kolej gondolową. Nie zgadza się Park Narodowy Gór Stołowych.
Rada naukowa przy Parku Narodowym Gór Stołowych nie chce nawet słyszeć o budowie kolejki gondolowej na Szczeliniec Wielki. Negatywnie zaopiniowała złożony przez władze Radkowa wniosek i dlatego Ministerstwo Środowiska nie dało zgody na inwestycję.


- Będziemy walczyć dalej - zapowiada burmistrz Jan Bednarczyk. - Chcemy zebrać jak najwięcej argumentów i opinii przemawiających za gondolą. Tak łatwo się nie poddamy.
Inwestycja, zdaniem samorządu, nie tylko ożywiłaby gospodarczo gminę i zwiększyłaby jej turystyczną atrakcyjność, ale także - paradoksalnie - przyczyniłaby się do większej ochrony Gór Stołowych i Parku Narodowego.

- Mniej ludzi wjeżdżałoby do Karłowa samochodami. Spora część turystów auta zostawiałaby w Radkowie, by na Szczeliniec wjechać gondolą - tłumaczy burmistrz.
Rocznie Góry Stołowe odwiedza blisko 200 tys. osób. Większość przyjeżdża do Karłowa autem lub autokarem. To jednak nie przekonuje 20-osobowej rady naukowej Parku. Większość jej członków nie podziela entuzjazmu miasta.

- Budowa gondoli przyczyniłaby się do zwiększenia liczby turystów odwiedzających Szczeliniec. A już teraz, w weekendy, jest ich tam tylu, że trudno się przecisnąć, idąc wąskimi ścieżkami - mówi prof. Stefan Cacoń, szef rady naukowej i pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Jak dodaje, argumentów za odrzuceniem projektu jest więcej.
- Chodzi o niestabilne krawędziowe partie Szczelińca, które wciąż się przesuwają, oraz o strefę ochronną związaną z ujęciem wody pitnej ze źródeł rzeki Pośny - mówi.

Wątpliwości mają również sudeccy przewodnicy turystyczni.
- To nie chodzi o kilka czy kilkanaście słupów postawionych w Parku Narodowym, bo nie zaszkodzą środowisku, ale o tysiące dodatkowych turystów - mówi Włodzimierz Kałuża, przewodnik turystyczny z Lądka-Zdroju. - Przed rozpoczęciem takiej inwestycji należałoby zrobić bardzo dokładne wyliczenia, ilu turystów może przyjąć niewielki przecież szczyt.

Pomysł budowy kolejki krzesełkowej na Szczeliniec nie jest nowy. O takiej inwestycji myśleli już Niemcy przed II wojną światową. Teraz gondolę chce postawić samorząd do spółki z prywatnymi inwestorami, którzy od kilku już lat dopytują się o taką możliwość. Budowa prawie 2 km odcinka kolejki ma kosztować ponad 20 mln zł. To, czy powstanie, zależy od zgody Parku Narodowego.

W Szklarskiej Porębie negocjacje samorządowców z władzami Karkonoskiego Parku Narodowego, dotyczące budowy wyciągu na Świąteczny Kamień, zakończyły się sukcesem. Rozmowy trwały jednak aż 10 lat. Obecnie inwestycja jest w fazie przygotowań: sporządzana jest dokumentacja techniczna i są prowadzone rozmowy w sprawie dzierżawy gruntów pod wyciąg.

Romuald Piela - POLSKA Gazeta Wrocławska


http://dolnyslask.naszemiasto.pl/turystyka/aktualnosci/963103.html
oikudlaty
PostWysłany: Pon 12:04, 15 Mar 2010   Temat postu:

i trafiony zatopiony Very Happy
szczeliniec noca Very Happy
Image
tegroup
PostWysłany: Wto 17:28, 16 Lut 2010   Temat postu:

Właśnie tak było, jak na Twoich zdjęciach! Super!
oikudlaty
PostWysłany: Pon 23:07, 15 Lut 2010   Temat postu:

ostatni raz na szczelincu bylem tuz przed nowym rokiem i za kilka dni wybieram sie ponownie Very Happy juz mi sie morda cieszy Very Happy

generalnie bylem tam:
latem za dnia
latem w nocy (o 2.oo)
zima za dnia
i jeszcze zostalo mi zaliczenie szczelinca noca jak jest zima - mysle ze to juz tylko kwestia kilku dni Very Happy

Image

Image
hahaha, oczywiscie ze spadlem Very Happy
Image
Image
Image
Image
pasterka
Image
fragment "tyrolki", kto byl ten wie o jakie liny chodzi Very Happy

pzdr
tegroup
PostWysłany: Pon 0:22, 15 Lut 2010   Temat postu:

Właśnie wróciliśmy z wypadu w Stołowe. Baśniowe są te góry zimą! Mieszkaliśmy na Szczelińcu (polecam - po remoncie warunki są super) - kupa śniegu, szadź i skałki, po prostu bajka!
widelec30
PostWysłany: Nie 0:28, 24 Sty 2010   Temat postu:

ja mam dwa rude wredne koty z Kletna ale zawsze wspominam wspaniałe wyprawy do Pasterki.Czyli z górki na pazurki.Do Karłowa.a jak!!!.
tegroup
PostWysłany: Czw 0:45, 17 Gru 2009   Temat postu:

Miałem nawet kota z Karłowa - bardzo udany egzemplarz.
Slaworow
PostWysłany: Śro 2:06, 16 Gru 2009   Temat postu:

oikudlaty napisał:
kurde, jak ja kocham ten rejon !


o, ja też, to moje ulubione góry... Smile
mają swój KLIMAT Smile

I ta wieczna mgła, jak ja kocham mgłę w Górach Stołowych :*
oikudlaty
PostWysłany: Wto 2:12, 15 Gru 2009   Temat postu:

widok z wyzej wspomnianego fortu karola prosto na szczeliniec Wink zeszloroczny wypad po obiedzie Very Happy kurde, jak ja kocham ten rejon !


Image
(zdecie moje wiec nie krasc prosze Razz)

potwierdzam, niestety dinozaury stoja, kramikow z pierdolami cale mnostwo ! z forty karola rzeczywiscie zostalo to co jest pokazane na zdjeciach powyzej, plus doszlo palenisko (bardzo klimatyczne miejsce na noc) !

co do pksow....na szczescie aktualnie jezdza tam jeszcze czeskie busy, wozace nawet rowery....z tym ze z rana problemu z dojazdem nie ma zadnego, za to z powrotem rzeczywiscie jest tragedia, pol biedy ze niekiedy trafi sie ktos znajomy jadacy w dol. jesli sie takowy nie trafi, to zostaje lapanie stopa (niestety ludzie w nocy niechetnie biora zblakanych turystow, nawet z mrygajacymi lampkami na glowie Very Happy) albo opcja ostateczna...8km z buta (uwaga na dziki) ! Very Happy

jeszsze kilka dni i znowu zobacze moj kochany szczeliniec Very Happy
tegroup
PostWysłany: Śro 22:07, 04 Mar 2009   Temat postu:

A ja polecam wypad w skalne grzyby i dalej do Batorówka. Tam bym chciał mieszkać!
Slaworow
PostWysłany: Śro 18:57, 04 Mar 2009   Temat postu:

Osobliwością jest znajdujący się niedaleko Fort Karola

Fort Karola (niem. Blockhaus, Fort Carl) – pozostałości fortu na Górze Ptak (841 m n.p.m.) koło Lisiej Przełęczy. Fort wybudowano w 1790 r., z rozkazu króla Prus Fryderyka Wilhelma II jako niewielką strażnicę na granicy Prus i Austrii z kilkuosobową załogą, strzegącą drogi do Radkowa (Szosa Stu Zakrętów).

Budowniczym Fortu Karola (nazwanego tak na cześć cesarza Karola VI) był w roku 1790 świeżo upieczony absolwent wojskowej Akademii Inżynieryjnej w Poczdamie, późniejszy generał i pruski minister wojny Gustaw von Rauch, który za namową sołtysa Karłowa Franza Pabla planował zbudowanie kolejnej twierdzy na Szczelińcu. W jego zamyśle miał być to fragment systemu obronnego powiązanego z twierdzą w Srebrnej Górze. Przy wznoszeniu fortu wykorzystano znajdujące się na miejscu piaskowcowe skały, które włączono również w system obronny. Zmiany polityczne spowodowały przerwanie prac przy budowie Fortu Karola. Udostępniono dla zwiedzających tarasy widokowe na Szczelińcu Wielkim i we Forcie Karola. W XIX w. fort został opuszczony i zaczął popadać w ruinę. Do chwili obecnej zachowały się jedynie fragmenty muru z resztkami bramy i oknem, schody oraz platforma widokowa.

Wewnątrz fortu znajduje się otoczony niegdyś murami dziedziniec o wymiarach 10x14 m, z którego prowadzą schodki na platformę (punkt widokowy) z wmurowanym postumentem z zaznaczonymi stronami świata.

Za zasługi poniesione przy budowie fortu Gustaw von Rauch został mianowany majorem a sołtys Karłowa Franz Pabel pierwszym w historii mianowanym przewodnikiem górskim, z prawem pobierania opłat.

Za Wiki

Chyba tylko tyle już z niego zostało:
Image
Image
Slaworow
PostWysłany: Śro 18:55, 04 Mar 2009   Temat postu:

Karłów to w ogóle taka bardzo klimatyczna wieś. Niewielka i bardzo ładnie położona.
Image

Znajduje się tu m.in. kilka starych, górskich domów...
Image
Image
Image
Image
Image

... pomnik poległych podczas I Wojny Światowej:
Image

Ciekawy jest budynek, w którym mieści się sklep i "informacja turystyczna":
Image

Jak donosi tegroup, Park Jurajski z plastikowymi dinozaurami został zbudowany, oto dowód:
Image

Znaleźć też można ciekawy niemiecki napis. O jego związkach z górnictwem świadczy charakterystyczny symbol młota i żelazka:
Image
August Weltz, Franz Bartsch - może to nazwiska górników? W okolicy można znaleźć jeszcze kilka niemieckich napisów, wykutych w skale lub kamieniu.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group