Reichenstein (Złoty Stok) - kryptonim Dorado

Na tak zwanej Liście Geilenberga ([link widoczny dla zalogowanych]) znajduje się obiekt podziemny o kryptonimie Dorado, obok niego podana jest nazwa miejscowości - Reichenstein

Reichenstein to Złoty Stok na Dolnym Śląsku. Czy obiekt o kryptonimie Dorado ma jakiś związek ze znajdującą się tam kopalnią złota?

Chyba, że chodzi o inny Reichenstein. Jednak widać tu pewną logikę nazewnictwa - słowo dorado, w języku hiszpańskim, oznacza złoty, pozłacany. Możliwe, że autor kryptonimu wywiódł to słowo od El Dorado, bo tak mu się skojarzyło umiejscowienie obiektu w kopalni złota.

Co o tym sądzicie? Co tam produkowano? Czy po wojnie dotarto do fabryki?

Ze Złotym Stokiem wiąże się znana historia transportu, który miał wyjechać z miasta w pobliskie góry i tam zostać ukryty. Czy możliwe, że ukryto go w obiekcie podziemnej fabryki?

Hola!dorado istotnie znaczy złoty,pozłacany ale nie złoto.złoto w języku castellano/hiszpańskim/ to znaczy--oro.ciekawy wątek,i chyba najwieksza tajemnica Hiszpani.choć wątpię by Oro De Espania,znalazło się w Złotym Stoku./ale kto wie,Espania to piękny kraj,a Świerczewski to jest tam bohater,tak jak Zapatero.

widelec o czym Ty mówisz? Ja mówię o podziemnej fabryce czegoś tam, na podstawie Listy Geilebnerga lokalizowanej w Złotym Stoku, gdzie były kopalnie złota. Może którąś z nich przystosowano na potrzeby kompleksu.

Slaworow napisał:

Ze Złotym Stokiem wiąże się znana historia transportu, który miał wyjechać z miasta w pobliskie góry i tam zostać ukryty. Czy możliwe, że ukryto go w obiekcie podziemnej fabryki?

Slaworow - z którym większym miasteczkiem na Dolnym Śląsku *nie* wiąże się historia transportu? Czasem wydaje mi się, że ten transport jeździł w kółko przez cały '45 rok po Dolnym Śląsku lub też każdy transport jaki jeździł w tym czasie z brezentem na pace jest brany za tajemniczy. Pozostawiam to bez komentarza.
Dawna kopalnia złota w ZS działała jeszcze sporo lat po wojnie, funkcjonowało tam normalne przedsiębiorstwo, nie sądzę, by coś skutecznie tam ukryto.

Czarny napisał:

Slaworow - z którym większym miasteczkiem na Dolnym Śląsku *nie* wiąże się historia transportu?

Trzebnica, Milicz, Żarów, Jawor, Strzelin, Głogów............ jest tego jednak o wiele więcej niż miejsc wymienianych w kontekście transportów.

Cytat:

Czasem wydaje mi się, że ten transport jeździł w kółko przez cały '45 rok po Dolnym Śląsku lub też każdy transport jaki jeździł w tym czasie z brezentem na pace jest brany za tajemniczy. Pozostawiam to bez komentarza.

Pełna Zgoda.

Cytat:

Dawna kopalnia złota w ZS działała jeszcze sporo lat po wojnie, funkcjonowało tam normalne przedsiębiorstwo, nie sądzę, by coś skutecznie tam ukryto.

Dlatego pytam czy po wojnie dotarto do tych wyrobisk. W okolicy działało sporo kopalni złota, sporo więcej niż to co po wojnie. Ponadto były tam starsze nadania na kopalnie arsenu. Ergo - było gdzie chować, byłoby gdzie postawić fabrykę.

Wszystko to oczywiście pod warunkiem, że faktycznie fabryka o takim kryptonimie gdzieś w tym miejscu istniała.

Slaworow napisał:

Czarny napisał:

Slaworow - z którym większym miasteczkiem na Dolnym Śląsku *nie* wiąże się historia transportu?

...Głogów...

Not true. Bodajże W. Antkowiak wspomina w "Nieodkrytych skarbach" o ukrywaniu wszystkiego co cenne w kwietniu 1945 r. oraz o "uzasadnionych podejrzeniach", że dobra wwieziono do centrum miasta i ukryto w zasypanych dziś lochach.

Czarny normalnie złapałeś mnie za jaja tym Głogowem. Obaliłeś cały wątek!

Sorry za obalenie.

A teraz jedziemy złośliwie Twisted Evil

Strzelin to rzut kamieniem od Gross-Rosen, tam musiał jakiś tajemniczy transport iść! Kazali, panie, firany zasuwać, a kto tylko popatrzył to strzelali do niego, przed każdym oknem, panie, stał żołnierz i patrzył na tą firankę. A jak tak tylko szybko popatrzyłem, bo udawałem, że wyrzucam obierki z kartofli na dwór!

A Kamieniec Ząbkowicki? tam też były podziemia, i strażnicy w postaci głodujących psów.
[link widoczny dla zalogowanych]

Może to ten sam transport, który wyjechał z Kamieńca i przejechał przez Srebrną Górę? Ale Czarny w zasadzie wyczerpał temat Laughing

W kwestii meritum - lista Geilenberga traktuje o obiektach ważnych dla III Rzeszy pod względem militarnym. Czyli, jak rozumiem, m.in. o bezpiecznej lokalizacji produkcji podzespołów i elementów uzbrojenia. Tzw. skrytki to chyba nie była domena p. Geilenberga?

A Dorado ładnie się kojarzy z kopalnią złota.

No o tym jest wątek. O fabryce a nie o transporcie. Informację o transporcie zarzuciłem jako ciekawostka.

Co produkowano w tej fabryce i gdzie ona się znajdowała? Nie musiała znajdować się w kopalni złota, ale jest taka możliwość.

W okolicy Złotego Stoku istnieje osada Biała Góra/w kierunku na Lądek Zdrój/.obszar od leśniczówki aż do Złotego Jaru uważam za dość ciekawy.pare lat temu,właziłem tam do dziur,raczej nie naturalnych i nie kutych w skale.jeden obiekt był to dziwny korytarz murowany z cegły z dwoma odrębnymi wejściami.coś w rodzaju sporego kanału.drugi obiekt to coś w rodzaju małego betonowego schronu z jedną kolumną podpierającą strop.ten obiekt był mały,zlokalizowany w głębokim jarze .oprócz tego w lesie można oprócz śladów górniczych znależć trochę dziwnych betonów.niestety pomimo ze często ten teren odwiedzałem,nie miałem nigdy czasu na poważniejszą eksplorację.postaram się o kontakt z kolegami ze Złotego,wiem że posiadają więcej wiedzy na temat Białej Góry/chyba nawet jest to jedno z pól górniczych Z.S./niestety nie mogę teraz odwiedzić tego miejsca,ale myślę że w marcu znajdę czas na mały wypad.
jeśli chodzi o znane i mniej znane sztolnie kopalni złota to nawet jeśli coś tam schowano to pewnie juz dawno znalazło właściciela.a wątek hiszpańskiego złota warto kiedyś rozwinąć choć jest to temat bardzo odległy.

Powiązania kopalni złota w Złotym Stoku z Hiszpanią i inkwizytorami jednak jak się okazuje jakieś tam są

Elżbieta Szumska napisał:

Kopalnia od średniowiecza należała do Fuggerów, przodków kupieckiej rodziny Fukierów, właścicieli słynnej winiarni w Warszawie. Fuggerowie, wierzyciele papieży i cesarzy, bardzo udanie zarządzali europejskimi kopalniami, m.in. w Złotym Stoku. Stąd pochodziło 8 proc. produkcji złota na kontynencie. To Fuggerowie ofiarowali hiszpańskiej królowej Izabeli kilkanaście kilogramów kruszcu na wyprawę Kolumba, właśnie ze Złotego Stoku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wracając do meritum

Obiekt Dorado - Reichenstein numer 1140 występuje w spisie u Wicherta, jako obiekt istniejący według stanu na 10 listopada 1944

legenda mówi o jakimś nalocie bombowym na okolice ZS.traktuję tę informacje jako bajkę,jest to tylko przekaz ustny-wielopokoleniowy.dopóki nie ma możliwości sprawdzenia w terenie,powinno takim pozostać.acha,podobno to amerykanckie te bombardiery były.teraz to i na niewybuchy trzeba będzie tam uważać.będę temat drążył dalej.